Leżała głodna w parku. 9-latka z Krakowa odnaleziona
Najpierw policjanci otrzymali informację o jej zaginięciu. Ruszyły poszukiwania, a służby robiły, co mogły. Wreszcie się znalazła - w jednym z parków - śpiąca, głodna i zziębnięta. 9-latka z Krakowa wróciła do domu.
Szczęśliwy finał poszukiwań 9-latki z Krakowa, która zaginęła we wtorek, 17 sierpnia. Wcześniej tego dnia dziewczynka poszła na spacer z psem w kierunku placu zabaw, który znajdował się w pobliżu jej domu.
Kraków. Zaginięcie 9-latki
Gdy przez kilka godzin dziecko nie wracało, o zaginięciu 9-latki rodzina poinformowała Komendę Miejską Policji w Krakowie. Mundurowi wszczęli poszukiwania.
W akcji brali udział m.in. funkcjonariusze z oddziału prewencji, zespołu poszukiwawczego Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP w Krakowie, a także przewodnicy z psami służbowymi przeszkolonymi do szukania osób.
Zamieszanie wokół Elżbiety Witek. Grzegorz Schetyna wprost: to była decyzja Kaczyńskiego
Do poszukiwań zaginionej 9-latki z Krakowa wykorzystano nawet dron, a informacja o poszukiwaniach została przekazana MPK, straży miejskiej, a nawet Służbie Ochrony Kolei.
Na szczęście dziewczynkę odnaleziono po kilku godzinach w jednym z parków na terenie stolicy Małopolski.
Zaginięcie w Krakowie. 9-latka spała w parku
Jak informują służby, zaginiona 9-latka smacznie spała w jednym z domków na terenie placu zabaw w parku Matecznego. Dziewczynka była wycieńczona, wyziębiona i głodna. W rozmowie z policjantami powiedziała, że podczas spaceru z pupilem zgubiła drogę, przez co nie mogła wrócić do domu.
Z informacji Komendy Miejskiej Policji w Krakowie wynika, że stan 9-latki nie zagrażał jej życiu i zdrowiu, dlatego zdecydowano się na natychmiastowe przekazanie dziecka mamie.