Sprawę opisała krakowska "Wyborcza". Dom Apostołów ma być miejscem spotkań dorosłych i dzieci. Jak piszą o miejscu jego założyciele, ma ono "formować ludzi, którzy będą autentycznymi świadkami Chrystusa, ludźmi wiary, nadziei i miłości, liderami wnoszącymi Światło w swoje środowiska i w miejsca, do których zostaną posłani".
Legion Chrystusa. Kontrowersyjne zgromadzenie w luksusowym apartamentowcu
Lokal mieści się w luksusowym apartamentowcu przy pl. Kossaka. Liczy sobie 317 metrów kwadratowych i jest wart ok. 5 mln zł. W środku m.in. kaplica, salon i audytorium, w którym mają być wykłady. W niedzielę 21 listopada odbyło się uroczyste otwarcie lokalu, w którym wzięło udział kilkadziesiąt rodzin.
1 mln zł miał pochodzić od darczyńców. Zgromadzenie na swojej stronie internetowej podaje, że brakuje drugiego miliona. Na razie zebrano ok. 362 tys. zł. W rozmowie z "Wyborczą" przełożony polskiej wspólnoty Księży Legionistów Chrystusa i dyrektor Domu Apostołów o. Mariusz Kiełbasa LC stwierdził, że pieniądze pochodzą od darczyńców oraz ze sprzedaży działek w Krakowie i Gdańsku.
Zobacz także: Były premier ostro o działaniach prezydenta. "Intelektualnie bezsensowne"
Twórca Legionu Chrystusa dopuszczał się przestępstw
Zgromadzenie Legionistów Chrystusa powstało w 1941 roku w Meksyku. Założył je Marcial Maciel Degollado, który przez kilkadziesiąt lat popełniał przestępstwa seksualne. Jego ofiarą miało paść 60 osób. Miał być ojcem co najmniej trojga dzieci (z dwiema kobietami), z których część również wykorzystywał seksualnie. Ze zgromadzenia uczynił finansowe imperium.
Z ważnymi przedstawicielami Legionu bliskie relacje utrzymywał kard. Stanisław Dziwisz, były już metropolita krakowski i najbliższy współpracownik św. Jana Pawła II, co w reportażu "Don Stanislao" opisał Marcin Gutowski z TVN24.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
