Kuria: szkoła wydała wyrok na krzyżu
Z prywatnej szkoły w Krakowie zniknęły krzyże. Prezes spółki prowadzącej placówkę uważa, że takie posunięcie może być dla Kościoła korzystne. Kurii ten pomysł się jednak nie podoba. Dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży krakowskiej kurii powiedział, że szkoła wydała wyrok na krzyżu - pisze "Rzeczpospolita".
Krzyże w krakowskiej szkole Salwator zostały zdjęte na czas wakacyjnych remontów. Na początku roku szkolnego nie wróciły jednak na miejsce.
Krzyże nie znikną jednak z placówki zupełnie. Pod koniec roku ma być w niej gotowa sala katechetyczna i - jak zapewnia dyrektor placówki Magdalena Siekańska - w niej znajdzie się miejsce dla krzyża. Jarosław Kubica, prezes spółki Alumnus, która prowadzi szkołę, powiedział, że ma to przywrócić klimat dawnych katechez. - Kiedyś ten krzyż miał większą wartość, a teraz nierzadko w szkole powszednieje. To może być z korzyścią także dla Kościoła - stwierdził.
Przedstawiciele Kościoła są jednak innego zdania. – Katolików trzeba najwyraźniej zamknąć w getcie – skomentował ksiądz profesor Tadeusz Panuś, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży krakowskiej kurii. – Szkoła wykonała wyrok na krzyżu. I to szkoła, która ma w nazwie Zbawiciela, bo to znaczy słowo Salwator - dodał.