Bp Jan Szkodoń opuścił archidiecezję w Krakowie. Grozi mu wydalenie ze stanu kapłańskiego
O dalszych losach biskupa z Krakowa będzie decydował Watykan. Jak informują media, bp Jan Szkodoń opuścił Archidiecezję Krakowską i grozi mu wydalenie ze stanu kapłańskiego.
Informacja obiegła ogólnopolskie media w niedzielę popołudniu.
Kraków. Biskup Jan Szkodoń oskarżony o molestowanie?
Chodzi o artykuł, który ukaże się w poniedziałek w Gazecie Wyborczej. "Zły dotyk biskupa z Krakowa" ma opisywać relację biskupa pomocniczego Archidiecezji Krakowskiej z młodą dziewczyną. Do molestowania miało dojść 25 lat temu.
Jak donosi portal lovekrakow.pl, krakowska kuria o sprawie miała dowiedzieć się z korespondencji, pochodzącej z Nuncjatury Apostolskiej.
ZOBACZ: Włodzimierz Czarzasty do Lecha Wałęsy. Bez ogródek
Jak mówi osoba z bliskiego otoczenia biskupa Szkodonia, od dłuższego czasu miało dziać się z nim coś niepokojącego. Miał nawet trafić z tego powodu do szpitala.
Kraków. Biskup Jan Szkodoń opuścił Archidiecezję Krakowską
Z mieszkania przy ulicy Kanoniczej 13 w Krakowie biskup Jan Szkodoń miał wyprowadzić się w środę, 5 lutego. Przebywał tam ostatnie kilka miesięcy. Wcześniej, długie lata mieszkał w kamienicy pod numer 19, jednak choroba zmusiła go do przeprowadzki. To właśnie we wcześniejszym mieszkaniu miało dojść do spotkań z niepełnoletnią wtedy dziewczyną.
Na ten moment biskup nie został jeszcze wydalony ze stanu kapłańskiego, jednak miał on dobrowolnie podjąć decyzję o nieudzielaniu publicznie sakramentów. Jego aktualne miejsce zamieszkania nie jest znane.
Bp Jan Szkodoń odcina się od zarzutów. Jest oświadczenie
Bp Jan Szkodoń wydał oświadczenie, które pojawiło się na stronie Archidiecezji Krakowskiej.
"W obliczu zapowiadanych doniesień medialnych na temat mojej osoby pragnę przekazać, że zostałem przez Nuncjusza Apostolskiego w Polsce poinformowany o wszczęciu wobec mnie postępowania, które jest przewidziane prawem kanonicznym, oraz że zostały podjęte czynności i decyzje wynikające z norm wewnątrzkościelnych dotyczących biskupa" - czytamy w komunikacie.
Bp Szkodoń dodał, że na razie może udzielać żadnych informacji w tej sprawie. "Stanowczo oświadczam, że przedstawione mi oskarżenia są nieprawdą oraz że godzą w moje dobre imię, którego zamierzam bronić. Do czasu wyjaśnienia sprawy, nie będę podejmował żadnej pracy duszpasterskiej" - zaznaczył duchowny.
Kraków. Biskup Jan Szkodoń. Ks. Isakowicz-Zaleski zabiera głos
Do sprawy w swoich mediach społecznościowych odniósł się ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zalewski. "Będzie tsunami w Krakowie? [...] Sprawa jest b. szokująca. Zwłaszcza, że dotyczy urzędującego biskupa pomocniczego, który był ojcem duchownym i mentorem wielu pokoleń kapłanów" - zastanawia się duchowny na Facebooku.
Isakowicz-Zalewski podkreśla, że nie chce oceniać samej sprawy, ponieważ zna ją tylko z relacji ustnych. "Tak czy siak jest to arcypoważny problem dla Archidiecezji Krakowskiej. Oby tylko kuria nie zbagatelizowała sprawy i nie wydała jakiegoś pokrętnego komunikatu, takiego jak w sprawie trzech zwolnionych dziennikarek" - zaznaczył.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Kraków. Biskup Jan Szkodoń
Biskup Szkodoń od 32 lat jest biskupem pomocniczym Archidiecezji Krakowskiej. Biskupem został w 1988 roku. Przez wiele lat był również dziekanem Krakowskiej Kapituły Katedralnej.
Od 1 lutego 2017 roku Jan Szkodoń był moderatorem kurii metropolitalnej. Jest to najważniejsza po arcybiskupie osoba w krakowskim kościele.
Źródło: lovekrakow.pl
Czytaj także: Kraków. Archidiecezja zapowiada szkolenia dla księży
Masz dla nas newsa? Daj znać na dziejesie.wp.pl. Czekamy na informacje, zdjęcia oraz nagrania!