Afera w Teatrze Bagatela. List otwarty twórców i "komentarz" widzów po oskarżeniu dyrektora o mobbing
Twórcy teatralni solidarni z pracownicami Teatru Bagatela. Reżyserzy i aktorzy napisali list otwarty, który wspiera kobiety, które miały doświadczyć mobbingu i molestowania ze strony dyrektora krakowskiego teatru.
"Ten list jest wyrazem solidarności z pracowniczkami teatru, które zdecydowały się zabrać głos w sprawie molestowań i mobbingu. Ten list nie jest osobistym rozrachunkiem. Wszyscy ponosimy odpowiedzialność" – napisali przedstawiciele środowiska teatralnego. List opublikowano na portalu e-teatr.
Pod listem podpisało się ok. 200 reżyserek i reżyserów, scenarzystek i scenarzystów, aktorek i aktorów oraz przedstawicielek i przedstawicieli środowiska teatralnego. Wśród nich: Agnieszka Holland, Kasia Adamik, Jowita Budnik, Joanna Kos-Krauze, Maja Ostaszewska, Monika Strzępka, Zygmunt Miłoszewski, Jacek Poniedziałek, Grzegorz Jarzyna.
Wsparcie pokrzywdzonym okazali też: Grupa teatralna TERAZ POLIŻ, Instytut Sztuk Performatywnych, Pogotowie Prawne Kultury Niepodległej, Teatr Polski w Podziemiu, Zarząd Stowarzyszenia na rzecz Kultury Niepodległej, Zarząd Główny ZZ Aktorów Polskich, Zarząd ZZ Gildia Polskich Reżyserek i Reżyserów Teatralnych.
W liście czytamy: "My, przedstawicielki i przedstawiciele społeczności teatralnej, nie będziemy dłużej wspierać kultury milczenia. Sytuacja Teatru Bagatela nie jest odosobnionym incydentem. To nie jest problem, który zaczął się wraz z odważną decyzją członkiń krakowskiego zespołu - teatr funkcjonuje zgodnie ze ścisłą hierarchiczną logiką od dziesięcioleci, utrwalając cykl upokorzeń i nękania" - ocenili przedstawiciele środowiska teatralnego.
Podkreślają, że wiele ich koleżanek i kolegów po fachu boryka się z podobnymi kwestiami każdego dnia.
Sygnatariusze zaapelowali, żeby ich gest nie stał się pretekstem do wykluczenia, zrujnowania ich reputacji, ambicji i kariery. "Te głosy mają znaczenie i muszą zostać wysłuchane" – podkreślili.
"Zwracamy się do dyrekcji Teatru Bagatela o odpowiedzialność. Zwracamy się do instytucji miejskich i państwowych o niezawisłość. Zwracamy się do społeczności artystycznej o solidarność" – napisali artyści.
Obojętni nie są też mieszkańcy Krakowa. Na gablotach przed wejściem do Teatru Bagatela pojawiły się kartki napisami: "#metoo", "Tramwaj zwany molestowanie", "Jubileusz seksizmu", "100 lat mobbingu" czy "Molestowanie to nie bagatela".
Pracownicy krakowskiego teatru chcą odsunięcia dyrektora Henryka Jacka Schoena od obowiązków, jakie pełni. Informowaliśmy o tym w piątek. Pracownicy przesłali Wirtualnej Polsce specjalne oświadczenie w tej sprawie.
"W związku z oskarżeniami, jakie pojawiły się pod adresem dyrektora Henryka Jacka Schoena, Teatr Bagatela znalazł się w bardzo trudnej sytuacji" - czytamy w oświadczeniu. Pracownicy dodali, że nie zgadzają się na "żaden przejaw przedmiotowego traktowania pracowników i wykorzystywania pozycji zawodowej".
Przypomnijmy, że 16 aktorek oskarżyło dyrektora Teatru Bagatela o mobbing i molestowanie. W piątek prezydent Krakowa Jacek Majchrowski potwierdził, że otrzymał wyjaśnienia od dyrektora, w których zaprzeczył on oskarżeniom. Sprawa została przekazana do prokuratury.
Źródło: e-teatr.pl
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl