Kraków nie zapłaci więcej za Zimowe Igrzyska Olimpijskie
Mimo że Kraków wycofał się z inicjatywy organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich, w mediach wciąż pojawiają się nowe doniesienia na temat kosztów, które miałoby ponieść miasto. Na oficjalnej stronie Krakowa pojawiło się oświadczenie, w którym urzędnicy wyjaśniają całą sprawę.
Niepokój mieszkańców wzrasta wraz z każdą nową informacją publikowaną w mediach. Najpierw nie pojawiały się żadne konkretne dane dotyczące rozliczeń miasta z firmą Event Knowledge Services oraz z Ministerstwem Sportu i Turystyki, później burzę rozpętał poseł Łukasz Gibała. Magistrat zaś zapewnia, że koszty nie będą wzrastać.
- 30 maja 2014 r. Gmina Miejska Kraków skutecznie odstąpiła od umowy z firmą Event Knowledge Services oraz na ten dzień uregulowała wszelkie zobowiązania finansowe wobec wykonawcy – zapewniają krakowscy urzędnicy.
Dotychczas na konto szwajcarskiej firmy wpłynęło 4 484 203,13 zł. Z tego 3 429 262,50 zł pochodzi ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki, a 1 054 940,63 zł zapłaciła Gmina Miejska Kraków. Szwajcarzy negowali skuteczność odstąpienia od umowy i oczekiwali kolejnych pieniędzy - 2 675 250,00 zł.
Kraków jednak nie zamierza więcej płacić, ponieważ od momentu ogłoszenia wyników referendum nie ubiega się o organizację Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2022. Szwajcarska firma została o tym poinformowana 30 maja, a także kilkukrotnie w kolejnych pismach. Kraków nie został również wybrany „Miastem Kandydującym" do organizacji ZIO 2022, co było warunkiem wypłaty premii za osiągnięcie celu. W związku z tym EKS nie ma podstaw, by żądać zapłaty. Tym bardziej, że w umowie zawarty został zapis, że w takim wypadku ta część wynagrodzenia nie zostanie wypłacona i EKS nie będzie kierować żadnych roszczeń do zamawiającego w tym zakresie.
Dlatego też miasto odsyła wszystkie otrzymane faktury otrzymane od byłego już zleceniobiorcy wraz z przypomnieniem o odstąpieniu od umowy.
Jeśli zaś chodzi o rozliczenia z Ministerstwem Sportu i Turystyki, to minister tego resortu wszczął postępowanie administracyjne w sprawie zwrotu dotacji w wysokości 3 970 000 zł. Gmina Miejska Kraków przedstawiła swoje stanowisko procesowe oraz zgłosiła wnioski dowodowe. Na razie nie została wydana decyzja nakazująca zwrot kwoty.
W razie gdyby Kraków przegrał sprawę, zamierza skorzystać z przysługujących środków prawnych zarówno w postępowaniu administracyjnym jak i sądowo-administracyjnym.
Gmina Miejska Kraków nie otrzymała drugiej transzy dotacji z Ministerstwa. Zgodnie z umową dotacyjną powinna ona zostać przekazana do 4 kwietnia 2014 r. Zaś pierwsza transza została rozliczona i zostało skontrolowane i zaakceptowane protokołem pokontrolnym przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.