Kraków nie przyjmie dzieci z Aleppo. Miasto nie znalazło podstaw prawnych
Kraków nie przyjmie dzieci z Aleppo - taką decyzję podjął prezydent Jacek Majchrowski. O ich zaproszenie do tego miasta zwróciła się w grudniu Polska Misja Medyczna.
23.03.2017 | aktual.: 23.03.2017 18:30
Według portalu wyborcza.pl miasto przez kilka miesięcy sprawdzało możliwości prawne związane z udzieleniem pomocy medycznej pięciorgu dzieci z Syrii, które potrzebują operacji założenia protez. Niestety, ale ich nie znalazło.
"Cudzoziemcy mogą korzystać z pomocy społecznej wyłącznie wtedy, gdy mają miejsce zamieszkania i przebywają w Polsce. Zakres podmiotowy określony ustawą (...) jest jednoznaczny i nie przewiduje wyjątków. Tym samym należy stwierdzić, że obywatele Syrii, którzy nie ubiegaliby się w Polsce o zezwolenia na pobyt ani o uzyskanie statusu uchodźcy lub ochrony uzupełniającej, ani o uzyskanie zgody na pobyt ze względów humanitarnych lub zgody na pobyt tolerowany, w takiej sytuacji nie mogliby korzystać ze świadczeń pomocy społecznej” - napisały w oświadczeniu władze miasta.
Magistrat zapewnił jednak, że gotowy jest "do udzielenia pomocy organizacyjnej w zakresie kontaktu z instytucjami i organami administracji publicznej oraz podmiotami leczniczymi w ramach kompetencji jednostki samorządu terytorialnego". Zaprosić piątki dzieci do Krakowa jednaj nie zamierza, bo nie ma do tego podstaw.
- Dziś skupiamy się na współpracy z Sopotem, który chce przyjąć Syryjczyków. To wszystko co mogę powiedzieć w tej sprawie - skomentowała odmowę portalowi wyborcza.pl Ewa Piekarska z Polskiej Misji Medycznej.