Krajobraz po Helsinkach. PiS wciąż wierzy w Donalda Trumpa

Mimo ogromnej fali krytyki, która spadła na amerykańskiego prezydenta w USA i Europie po szczycie w Helsinkach, wiara polityków PiS w Donalda Trumpa pozostaje niezachwiana. - To była część szerszych negocjacji, które Trump rozegra dla dobra pokoju na świecie - przekonuje poseł PiS Dominik Tarczyński.

PiS nie traci wiary w Trumpa
Źródło zdjęć: © East News
Oskar Górzyński

Według zdecydowanej większości komentatorów, spotkanie Donalda Trumpa i Władimira Putina nie należało do sukcesów tego pierwszego. Podczas konferencji prasowej Trump wspólnie z Putinem krytykowali amerykańskie służby i wskazywali na Amerykę jako na głównego winowajce złego stanu relacji między państwami. Trump nie wspomniał ani słowem o Ukrainie i nie potępił Rosji za ingerencję jej służb w demokratyczne wybory. Tylko dzieki Władimirowi Putinowi dowiedzieliśmy się, że amerykański prezydent nie zgodził się na uznanie aneksji Krymu. Wystąpienie Trumpa skrytykowali nawet jego partyjni koledzy oraz przyjaźni mu publicyści z Fox News. Niektórzy zarzucali wręcz prezydentowi zdradę amerykańskich interesów.

Mimo to, politycy partii rządzącej pozostali niewzruszeni w swoim poparciu dla amerykańskiego prezydenta.

- To prawda, w USA pojawiło się trochę krytyki. Ale ja bym nie przesadzał. Donald Trump jest świetnym negocjatorem. To, co widzieliśmy na spotkaniu z mediami i to, co działo się za zamkniętymi drzwiami to są dwie różne sytuacje. To jest proces, który Donald Trump rozegra dla dobra pokoju na świecie i Europy. Kiedy spojrzymy na doświadczenie prezydenta, zarówno życiowe i polityczne, to można być spokojnym o to, co z tego wyjdzie - przekonuje w rozmowie z WP Dominik Tarczyński, poseł PiS. -Trump słusznie zauważył, że oba kraje dysponują ponad 90 proc. głowic jądrowych. Dobre stosunki między nimi są w interesie wszystkich. Oczywiście, nie wierzę w to, by Trump zrezygnował z polskiej racji stanu czy Europy - dodaje.

Podobnego zdania jest europoseł PiS Ryszard Czarnecki, który przekonuje, że okazywane przez Trumpa gesty sympatii dla Władimira Putina nie mają znaczenia dla sytuacji Polski.

- Zwracam uwagę, że za pierwszej kadencji Baracka Obamy dokonano resetu, aby obłaskawić Rosjan. W pewnym sensie Obama nas sprzedał w strefę wpływów Rosji. Potem się z tego wycofał, ale mimo wszystko był u nas goszczony z honorami. Jeśli wtedy nie wpłynęło to fundamentalnie na nasze relacje z USA, to teraz też nie powinno - tłumaczy Czarnecki, który był jednym z gości podczas balu inauguracyjnego Trumpa w Waszyngtonie. - Rozliczajmy Trumpa nie po słowach, choć mówi dużo i dużo "ćwierka" na Twitterze, ale po czynach. A obecna administracja zwiększyła wydatki na obronność w Europie i ustanowiła tu bazy, a w końcu wybrała Polskę jako pierwszy europejski kraj, w którym złożył bilateralną wizytę. Szczyt w Helsinkach nie będzie miał wpływu na obecność amerykańskich żołnierzy w Polsce - stwierdził polityk.

Zobacz także: Radosław Sikorski: Donald Trump nie lubi Zachodu. Szuka pretekstu, żeby zniszczyć UE i NATO-6130285597505153c)

We're number one

Czarnecki przewiduje wręcz, że po Brexicie Polska stanie się dla Ameryki partnerem numer jeden w Unii Europejskiej. Odrzuca też krytykę zachowania amerykańskiego prezydenta w Brukseli i Wielkiej Brytanii, gdzie najpierw wywołał awanturę o Nord Stream 2 i zbyt niskie wydatki na obronność, a potem nazwał Unię Europejską wrogiem Ameryki.

- Awanturę w NATO wywołują te kraje, które mimo swojego bogactwa nie wykonują swoich zobowiązań do przeznaczania na obronność 2 procent PKB. Ta sytuacja nie jest do zaakceptowania. Co do retoryki Trumpa na temat UE, nie będziemy komentować wypowiedzi sojuszników. Polska będzie członkiem UE i nasze relacje w Europie nie będą przeszkadzać w naszych stosunków - podsumował Czarnecki. Zaznaczył jednak: - Sojusz z Ameryką jest bardzo ważny, ale wzmacniając go, trzeba równocześnie pracować nad własną obronnością.

Stała baza i wizyta w Białym Domu

Zmartwiony postawą Trumpa nie jest też wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Jak stwierdził polityk, konferencja prasowa w Helsinkach dotyczyła niemal wyłącznie kwestii rosyjskiej ingerencji w amerykańskie wybory, a więc sprawy, która nie wpływa bezpośrednio na sprawy Polski.

- Ważne są fakty, jak na przykład obecność amerykańskich żołnierzy w Polsce - zaznaczył. Dodał, że Polska prowadzi z USA "bardzo zaawansowane rozmowy" w sprawie zwiększenia amerykańskiego kontyngentu i powstania stałej amerykańskiej bazy. Dowodem dobrych relacji ma być też wizyta prezydenta w Białym Domu, do której dojść ma po wakacjach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
"Tak" dla planu Trumpa. Wspólne europejskie oświadczenie
"Tak" dla planu Trumpa. Wspólne europejskie oświadczenie
"Nie jesteśmy w stanie zagwarantować". Sikorski nie ma złudzeń
"Nie jesteśmy w stanie zagwarantować". Sikorski nie ma złudzeń
Po raz pierwszy w historii. Kobieta na czele rządu Japonii
Po raz pierwszy w historii. Kobieta na czele rządu Japonii
Zastąpi Kołodziejczaka. Nowa wiceministra chciała do PiS
Zastąpi Kołodziejczaka. Nowa wiceministra chciała do PiS
Ukraińskie drony zaatakowały. Obrona przeciwlotnicza niszczy miasto
Ukraińskie drony zaatakowały. Obrona przeciwlotnicza niszczy miasto
Trzykrotnie więcej sił GRU w Polsce. Gawkowski o działalności Rosjan
Trzykrotnie więcej sił GRU w Polsce. Gawkowski o działalności Rosjan
"Oferuję swój głos". Zaskakująca propozycja Czarnka
"Oferuję swój głos". Zaskakująca propozycja Czarnka
Atak psów pod Zieloną Górą. Nowe doniesienia o właścicielu
Atak psów pod Zieloną Górą. Nowe doniesienia o właścicielu
Osiem osób zatrzymanych. "Podejrzewani o przygotowania aktów dywersji"
Osiem osób zatrzymanych. "Podejrzewani o przygotowania aktów dywersji"
CNN: Szczyt Trump-Putin może się opóźnić
CNN: Szczyt Trump-Putin może się opóźnić
Nicolas Sarkozy skazany. Pięć lat więzienia i osadzenie w La Santé
Nicolas Sarkozy skazany. Pięć lat więzienia i osadzenie w La Santé
Amerykańscy żołnierze ranni. Bus uderzył w kolumnę wojskową na A2
Amerykańscy żołnierze ranni. Bus uderzył w kolumnę wojskową na A2