"Kozioł ofiarny"? Prokuratura Krajowa odpowiada Dudzie

"Nadzór służbowy w sprawach podlegających orzecznictwu sądów wojskowych sprawuje zastępca prokuratora generalnego do spraw wojskowych. Jest to jego wyłączna kompetencja. Żadne zarządzenie Prokuratora Krajowego nie mogło i nie ograniczyło tego uprawnienia i obowiązku" - czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej. To odpowiedź na słowa prezydenta Andrzeja Dudy.

"Kozioł ofiarny"? Prokuratura Krajowa odpowiada Dudzie
"Kozioł ofiarny"? Prokuratura Krajowa odpowiada Dudzie
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara
Violetta Baran

Prokurator generalny Adam Bodnar skierował w piątek wniosek do premiera Donalda Tuska o odwołanie prok. Tomasza Janeczka z funkcji zastępcy prokuratora generalnego ds. wojskowych. Janeczek, nominowany na to stanowisko jeszcze przez Zbigniewa Ziobrę, 6 maja - jak ustaliła Wirtualna Polska - zdecydował o objęciu nadzorem służbowym sprawy żołnierzy, którzy strzelali w kierunku migrantów.

Wniosek o odwołanie spowodowany był "całkowitą utratą zaufania do prokuratora Tomasza Janeczka oraz jego zachowania po ujawnieniu 5 czerwca br. przez portal Onet informacji z istotnego dla zapewnienia bezpieczeństwa państwa śledztwa Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

W piątek przed południem szef rządu poinformował, że podjął decyzję o odwołaniu Janeczka - w przypadku uzyskania zgody prezydenta Dudy.

Prezydent: nie ma uzasadnienia dla odwołania prokuratora

Prezydent potwierdził po południu, że w piątek otrzymał pismo dotyczące odwołania prok. Janeczka. Jego zdaniem nie ma jednak uzasadnienia dla jego odwołania.

- Okazuje się jednocześnie, że prokurator Janeczek, zastępca prokuratora generalnego, dokładnie 12 kwietnia 2024 roku został pozbawiony swoich kompetencji wobec prokuratury wojskowej - zaznaczył Andrzej Duda. Dodał, że zrobił to "nominat premiera Donalda Tuska - pan prokurator krajowy Dariusz Korneluk".

Duda: osobą odpowiedzialną był prokurator krajowy Dariusz Korneluk

Prezydent powiedział, że wszystkie dokumenty, z którymi się dotąd zapoznał, wskazują, że osobą odpowiedzialną od 12 kwietnia 2024 r. za sprawy wojskowe jest osobiście Dariusz Korneluk. Duda pytał w związku z tym, na jakiej zasadzie i za co premier oraz minister sprawiedliwości chcą odwołać prokuratora Janeczka.

- Pytam o to, bo nie robi to żadnego innego wrażenia jak na siłę szukanie teraz, w ostatnich godzinach kampanii wyborczej, kozła ofiarnego całej tej sprawy, a co jeszcze bardziej kuriozalne, wszystko wskazuje na to, że pan Janeczek o sprawie tych zdarzeń na granicy dowiedział się w maju - powiedział prezydent.

Dodał, że wcześniej sprawy prowadziły prokuratury okręgowe - lubelska i warszawska, i to one postawiły zarzuty żołnierzom w związku z wydarzeniem na granicy z Białorusią.

Jest odpowiedź Prokuratury Krajowej

Na zarzuty prezydenta odpowiedziała Prokuratura Krajowa. "Nadzór służbowy w sprawach podlegających orzecznictwu sądów wojskowych sprawuje Zastępca Prokuratora Generalnego do Spraw Wojskowych. Jest to jego wyłączna kompetencja. Żadne zarządzenie Prokuratora Krajowego nie mogło i nie ograniczyło tego uprawnienia i obowiązku" - zapewniono w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej PK.

PK wyjaśnia, że kompetencje zastępcy prokuratora generalnego ds. wojskowych wynikają wprost z Ustawy o prokuraturze. "Powyższego uprawnienia (i obowiązku) do wyłącznego nadzoru służbowego nad sprawami wojskowymi nie można odebrać ani ograniczyć w drodze zarządzenia lub innego aktu wykonawczego" - czytamy w komunikacie.

PK przypomina, że prokurator generalny może w drodze zarządzenia określić zakres kompetencji i zadań prokuratora krajowego i pozostałych zastępców prokuratora generalnego. "Ostatnie (i nadal obowiązujące) zarządzenie w tym zakresie zostało wydane w dniu 28 marca 2024 r. przez prokuratora generalnego Adama Bodnara" - podkreślono.

Prokurator krajowy nie ma takich kompetencji

"Z paragrafu 5 tego zarządzenia wynika, iż do kompetencji zastępcy prokuratora generalnego do spraw wojskowych Tomasza Janeczka należy między innymi:

kierowanie bieżącymi sprawami jednostek organizacyjnych prokuratury w zakresie dotyczącym spraw wojskowych, a w szczególności wykonuje przewidziane w ustawach uprawnienia procesowe prokuratora generalnego w sprawach podlegających orzecznictwu sądów wojskowych; sprawowanie nadzoru służbowego w sprawach podlegających orzecznictwu sądów wojskowych" - czytamy w komunikacie.

W komunikacie podkreślono, że zarówno ze wspomnianego zarządzenia jak i z ustawy Prawo o prokuraturze wynika, iż "prokurator krajowy nie posiada kompetencji do sprawowania nadzoru służbowego w sprawach podlegających orzecznictwu sądów wojskowych". "Tym bardziej nie może ograniczyć, odebrać lub delegować tych kompetencji zastępcy prokuratora generalnego do spraw wojskowych" - stwierdzono.

"Prokurator krajowy, w tym w szczególności Dariusz Korneluk, nie wykonywał żadnych czynności z zakresu nadzoru służbowego nad sprawami wojskowymi. Dotyczy to również sprawy podejrzenia przekroczenia uprawnień przez żołnierzy w związku z użyciem broni na granicy polsko-białoruskiej. O sprawie tej prokurator krajowy dowiedział się w dniu 6 czerwca 2024 r. z mediów" - zauważono.

"Decyzję o nadzorze służbowym nad tą sprawą podjął w dniu 6 maja 2024 r. zastępca prokuratora generalnego do spraw wojskowych Tomasz Janeczek, który był jedyną osobą uprawnioną do sprawowania takiego nadzoru. Był on również jedynym zastępcą prokuratora generalnego mającym wiedzę o tej sprawie i tylko on mógł i powinien poinformować o niej prokuratora generalnego" - podkreślono w komunikacie.

PK wyjaśniła również, że wspomniane przez prezydenta zarządzenie prokuratora krajowego z 22 kwietnia 2024 roku dotyczyło uchylenia zarządzenia z 30 listopada 2023 r. dotyczącego innych szczegółowych uprawnień prokuratora krajowego i nie miało, bo nie mogło, mieć nic wspólnego z kompetencjami prok. Janeczka.

Źródło: Prokuratura Krajowa

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (363)