PolskaKownacki: Centrum Kontrwywiadu NATO było okupowane przez osoby do tego nieuprawnione

Kownacki: Centrum Kontrwywiadu NATO było okupowane przez osoby do tego nieuprawnione

Centrum Kontrwywiadu NATO przez ostatnie siedem dni było okupowane przez osoby do tego nieuprawnione, które nie wykonywały rozkazów szefa MON i SKW - powiedział WP wiceminister obrony Bartosz Kownacki. - Nie mamy informacji, czy dowództwo NATO wiedziało o tych zmianach. Polska staje się niewiarygodnym partnerem w tej sytuacji - podkreślił Adam Szłapka z .Nowoczesnej.

18.12.2015 | aktual.: 18.12.2015 16:18

Zdaniem Marka Jakubiaka z Kukiz'15, "MON nie musi tego robić o godz. 1:30 w nocy". - Każdy normalny człowiek o tej godzinie śpi, nocna wizyta nie była przypadkowa - dodał poseł. - To niezrozumiałe, rujnujące dla Polski, jeśli chodzi o wizerunek - uważa Grzegorz Schetyna z PO.

O nocnej akcji urzędników MON w Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO poinformował dotychczasowy jego szef, pułkownik Krzysztof Dusza. Jak mówił, w nocy weszli tam między innymi szef SKW Piotr Bączek i szef gabinetu ministra Antoniego Macierewicza - Bartłomiej Misiewicz wraz z funkcjonariuszami Żandarmerii Wojskowej.

Według jego relacji oficer pełniący służbę został wyproszony z budynku. Szef SKW miał zażądać otwarcia pokoi, które są w gestii Centrum, między innymi należących do oficerów słowackich. Żandarmeria Wojskowa ochraniająca budynek uznała, że byłoby to działanie bezprawne, więc nie otworzyła pomieszczeń. Później jednak po negocjacjach szef SKW i szef gabinetu ministra obrony opuścili budynek, a gmach zaplombowano.

Misiewicz poinformował, że wprowadzenie nowego p.o. dyrektora Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO odbyło się "pokojowo i bez najmniejszego kłopotu". Dodał, że płk Dusza w zeszłym tygodniu został odwołany z funkcji szefa CEK NATO przez ministra obrony narodowej, a słowaccy partnerzy mieli zostać zawczasu poinformowani o zmianach kadrowych.

Płk Dusza ripostował na antenie TVN24, że nie otrzymał decyzji o odwołaniu. Wyraził również wątpliwość, by zgodę na jego odwołanie mogła wydać strona słowacka. - Ze stroną słowacką rozmawiałem dzisiaj rano i jest ona w szoku po informacji, co się u następców (Tomasza Siemoniaka, poprzedniego szefa MON - przyp red.) dzieje - stwierdził.

"To sprawa dla polskich władz. Centrum Eksperckie Kontrwywiadu w Polsce nie jest jeszcze akredytowane przy NATO. Generalnie, centra eksperckie są międzynarodowymi ośrodkami badawczymi, które są finansowane i obsadzane krajowo albo przez więcej krajów, i pracują razem z Sojuszem, ale nie są ciałami NATO" - poinformowało biuro prasowe Sojuszu, poproszone o reakcję na wydarzenia w polskiej instytucji. Opinię NATO zacytowała w Brukseli premier Beata Szydło.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (489)