Kowal ostrzega. "Niepokojące informacje zza oceanu"

Pełnomocnik ds. odbudowy Ukrainy zamieścił w sieci nagranie, na którym poruszył temat wsparcia Ukrainy przez Kongres USA. - Bez amerykańskich pieniędzy i dostaw front w tym roku będzie poważnie zagrożony - podkreślił Paweł Kowal.

Paweł Kowal
Paweł Kowal
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk/REPORTER
oprac. KAR

Lider republikanów w Senacie USA wyraził wątpliwość, czy wobec nacisków Donalda Trumpa partia powinna poprzeć negocjowaną od miesięcy ustawę wiążącą pomoc dla Ukrainy z reformami imigracyjnymi. Według źródeł PAP szanse na przyjęcie przez Kongres środków na wsparcie Ukrainy oddalają się, choć rozważane są różne pomysły.

Portal Punchbowl News podał, że McConnell, który przez wiele tygodni namawiał swoich partyjnych kolegów do przyjęcia oferowanych przez demokratów ustępstw ws. imigracyjnych restrykcji w zamian za środki na pomoc dla Ukrainy, w środę na zamkniętym spotkaniu republikańskich senatorów miał stwierdzić, że "polityka wokół tego się zmieniła".

Na doniesienia z USA zareagował Paweł Kowal. "Niepokojące informacje zza oceanu. Sytuacja może mieć wpływ na przebieg wojny i na bezpieczeństwo Europy Środkowo-Wschodniej. Oby się nie sprawdziły" - napisał w serwisie X poseł KO, pełnomocnik ds. odbudowy Ukrainy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kowal załączył do wpisu nagranie, na którym podkreślił, że "poważnie wzrosło ryzyko, że Kongres szybko nie przyjmie pakietu wsparcia dla armii ukraińskiej".

- Może to mieć bardzo poważne konsekwencje, bo większość amunicji już się wyczerpała. Ukraińcy potrzebują wsparcia. Bez pieniędzy amerykańskich i dostaw front w tym roku będzie poważnie zagrożony - stwierdził.

Pełnomocnik ds. odbudowy Ukrainy oznajmił, że "można powiedzieć, że teraz w Kongresie Stanów Zjednoczonych rozstrzyga się przyszłość i bezpieczeństwo naszej części Europy".

Kilka godzin później na koncie Kowala pojawił się kolejny wpis dot. wsparcia Kijowa przez USA. "Przyszłość Ukrainy, bezpieczeństwo państw Europy Środkowo-Wschodniej - to stawka w grze, jaka się dzisiaj toczy w amerykańskim Kongresie" - napisał.

Czytaj więcej:

Źródło: X/PAP

Wybrane dla Ciebie