Łukaszenka zaczął nagle mówić o Polsce. Obraźliwe słowa [RELACJA NA ŻYWO]

Wypowiadający się dla estońskich mediów żołnierze podkreślają, że sytuacja wokół Bachmutu "nie ulega zmianie od około czterech miesięcy".

- Wróg nieustannie atakuje nasze pozycje piechotą i czasem cięższymi oddziałami. Na razie nie udało mu się przełamać linii frontu - zaznaczają ukraińscy wojskowi.

- Film, który teraz kręcimy, ma na celu przyciągnięcie pomocy dla naszej brygady. Wkrótce nadejdzie wiosna, oddział potrzebuje więcej sprzętu, abyśmy mogli bronić naszego kraju. Potrzebujemy quadów i dronów. Do brygady dołączyliśmy dobrowolnie, mieliśmy kiedyś studio filmowe. Pomyśleliśmy, że nasze doświadczenie może się tu przydać. Ludzie chcą wiedzieć i widzieć, komu pomagają. Myślę, że to, co robi nasza brygada, jest warte reportażu - powiedział jeden z żołnierzy.

Żołnierze kręcą "materiały promocyjne" swoich działań w okolicach Bachmutu na wschodzie Ukrainy. "Sporządzanie tych materiałów, ze względu na intensywność walk, jest dla żołnierzy bardziej świętem niż pracą" - podkreślono w materiale ERR.

Prawie wszystkie ukraińskie oddziały są uzależnione od pomocy darczyńców - zauważa telewizja. - Na przykład dzięki estońskiej organizacji Ukraina Nimel dostaliśmy samochód, z którego teraz korzystamy. Dostaliśmy go pół roku temu. Został trafiony dronem kamikadze, ale naprawiliśmy go i znów jest w służbie - tłumaczy żołnierz.

Wielu żołnierzy Ukrainy broniących swojego kraju przed inwazją Rosji jest uzależnionych od pomocy darczyńców. Aby ją zdobyć, muszą najpierw zwrócić ich uwagę na swoje konkretne oddziały - informuje w sobotę w materiale z frontu estońska telewizja ERR.

"Czasami trudno jest się pożegnać. Nasi obrońcy codziennie walczą z rosyjskim agresorem, aby zapewnić swoim bliskim przyszłość w wolnej Ukrainie" - czytamy we wpisie Sił Zbrojnych Ukrainy opublikowanym w serwisie X.

Obrońcy zestrzelili rosyjski dron nad rejonem nowomoskowskim - przekazał szef dniepropietrowskiej obwodowej administracji wojskowej Serhij Łysak.

Odwołano alarm przeciwlotniczy w obwodzie zaporoskim.

W wyniku ataku Rosjan w obwodzie zaporoskim uszkodzony został budynek mieszkalny. Na miejscu działają służby ratunkowe - przekazały lokalne władze.

- Życie naszych obywateli - wojskowych czy cywilów - nie powinno być zagrożone. (...) Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by im pomóc. Jestem przekonany, że wymiana jeńców wojennych nastąpi w najbliższej przyszłości - powiedział szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow cytowany przez rbc.ua.

"Około godziny 20:30 (czasu lokalnego - przyp. red.) obrona powietrzna zniszczyła ukraiński pocisk nad terytorium obwodu białogrodzkiego" - twierdzi Ministerstwo Obrony Rosji.

Nagranie z obwodu chersońskiego. Na filmie widać, jak Ukraińcy niszczą sprzęt Rosjan.

Odwołano alarmy przeciwlotnicze w Ukrainie. Alert obowiązuje jeszcze w obwodzie zaporoskim.

Rosjanie uderzyli w Krzemieńczuk. W wyniku ataku doszło do pożaru w obiekcie przemysłowym - przekazały władze obwodu połtawskiego.

Szef MON Niemiec oznajmił, że nie widzi ryzyka rosyjskiego ataku na jakikolwiek kraj NATO - informuje NEXTA.

Boris Pistorius zaznaczył, że Niemcy nie są obecnie gotowe na "wielką wojnę". Podkreślił, że całkowita liczba personelu wojskowego w kraju nie przekracza 250 tys.

Alaksandr Łukaszenka wziął udział w odsłonięciu pomnika upamiętniającego cywilów poległych podczas tzw. Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Podczas wystąpienia w Petersburgu uderzył w kraje zachodnie.

Czytaj więcej:

Kolejne doniesienia o eksplozjach. Do wybuchów doszło w Krzemieńczuku w obwodzie połtawskim.

W Połtawie również doszło do eksplozji.

Eksplozje w Charkowie.

Alarmy przeciwlotnicze w kolejnych regionach Ukrainy.

Kolejne nagranie z Biełgorodu w Rosji. W mieście słychać syreny alarmowe.

Zniszczony rosyjski sprzęt na ukraińskim froncie.