Fala komentarzy po wpisie Dudy. "Ma strasznego pecha do ludzi"
Andrzej Duda zareagował na zaczepkę Donalda Tuska w mediach społecznościowych. Prezydent postanowił odpowiedzieć przysłowiem po niemiecku. W sieci natychmiast wylała się fala komentarzy.
CNN opublikowało na swojej stronie artykuł o zmianach przeprowadzanych w Polsce przez rząd Donalda Tuska. Tekst zatytułowano: "Poland’s new leader is hellbent on restoring democracy - even if it means war with his populist rivals", czyli "Nowy przywódca Polski jest zdeterminowany, by przywrócić demokrację - nawet jeśli oznacza to wojnę z populistycznymi rywalami".
Artykuł udostępnił Donald Tusk, zaczepiając na portalu X Andrzeja Dudę. "Panie Prezydencie, 'hellbent on doing something' znaczy 'jest gotowy za wszelką cenę'" - napisał kąśliwie premier. Na reakcję Dudy nie trzeba było długo czekać.
"Panie premierze Tusk, dobrze pan wie, co znaczy 'bent as hell'. Wszyscy widzimy, że kieruje się pan powiedzeniem: 'Absicht ist die Seele der Tat' (niem. "intencja jest duszą działania", polski odpowiednik to "cel uświęca środki" - red.). Ale chwalenie się tym za granicą? Tam też niektórzy znają historię" - napisał prezydent.
Lawina komentarzy w sieci
Na wpis Andrzeja Dudy zareagowała już m.in. minister ds. równości Katarzyna Kotula. Polityk Lewicy w wymowny sposób podziękowała prezydentowi za lekcję języków obcych.
"Strasznego pecha do ludzi ma Andrzej Duda. A może to nie pech?" - zastanawia się natomiast dziennikarz Wirtualnej Polski Szymon Jadczak, komentując wpis Łukasza Rzepeckiego z Kancelarii Prezydenta, który postanowił "wesprzeć" Dudę, publikując zdjęcie Donalda Tuska, na którym wita się on z... Władimirem Putinem.
Wpisu prezydenta nie rozumie też Marek Borowski. "Ale o co chodzi?" - pyta wprost Andrzeja Dudę senator Koalicji Obywatelskiej.
Andrzeja Dudę w jego sporze z premierem wspiera z kolei szef Gabinetu Prezydenta Marcin Mastalerek.
"Gdy chcesz być dowcipny, ale nie wiesz jak to zrobić... Wychodzi zwykle coś takiego" - ocenił szef MSWiA Marcin Kierwiński.
Reporter WP Patryk Michalski zwraca natomiast uwagę na specyficzną kohabitację szefa rządu i prezydenta.
Czytaj więcej: