Kuzyni zginęli razem. Dramat w Wieliczce

W rozbitych przed mostem Dębnickim w Krakowie złotym renault, którym kierował Patryk P., syn celebrytki Sylwii Peretti, zginęło dwóch kuzynów: 23-latek i 24-latek. "Pierwszy z nich kilka miesięcy temu się ożenił. Drugi z kolei w ciągu siedmiu ostatnich lat stracił oboje rodziców, którzy zmarli na raka" - przekazuje "Super Express".

Obaj kuzyni byli ze sobą zaprzyjaźnieni. Rodzina przekazała, że ich pogrzeb również będzie wspólny. Msza żałobna rozpocznie się o godz. 11 w środę (19 lipca) w kościele oo. Reformatorów w Wieliczce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Są też nowe doniesienia dotyczące śledztwa. - Z uwagi na wydźwięk społeczny postępowanie w sprawie wypadku przejęła Prokuratura Okręgowa w Krakowie - poinformował prok. Leszek Brzegowy.

Jak dodał przedstawiciel krakowskiej prokuratury, analizowane będzie nagranie z kamer monitoringu, które zarejestrowały rajd samochodu i ostatnie chwile przed wypadkiem.

Chodzi nie tylko o to, jaki wpływ na zdarzenie miała prędkość pojazdu, ale też o to czy rolę w wypadku odegrało zwężenie drogi na moście Dębnickim, spowodowane remontem tego mostu, i jak na przebieg zdarzenia wpłynął pieszy, który - jak widać na nagraniu - próbował wejść na drogę w miejscu niedozwolonym - zauważa PAP.

Śledczy poszukują pieszego nagranego przez kamery uliczne.

Wyniki badań na obecność alkoholu i innych środków w organizmie kierowcy mają być znane najpóźniej za dwa tygodnie.

Do wypadku doszło w nocy z piątku na sobotę. O godz. 3.03 w sobotę strażacy otrzymali zgłoszenie o leżącym na dachu samochodzie przy moście Dębnickim na bulwarze Czerwieńskim. Samochód zjechał, dachując, po schodach na bulwar, gdzie z kolei uderzył w betonowy mur.

Strażacy za pomocą narzędzi hydraulicznych wyciągnęli z wraku czterech martwych mężczyzn: mieszkańców powiatu wielickiego w wieku od 20 do 24 lat. Wszyscy zginęli na miejscu.

Źródła: PAP, TVN24