Byli na miejscu po 4 minutach. "Nikt się nie spodziewał"

- Widziałem niejeden poważny wypadek, ale w tej skali, osobiście w trakcie mojej pracy, jeszcze nie - mówi Wirtualnej Polsce rzecznik małopolskiej straży pożarnej. W sobotę nad ranem w wypadku w ścisłym centrum Krakowa zginęło czterech młodych mężczyzn. Żaden nie miał skończonych 25 lat.

Strażacy przyznają, że skala sobotniego wypadku w Krakowie była bardzo poważna.Strażacy przyznają, że skala sobotniego wypadku w Krakowie była bardzo poważna.
Źródło zdjęć: © Małopolska Policja, Miasto Kraków
Dawid Siedzik

W 2022 roku w Polsce na drogach zginęło 1 896 osób. Oznacza to, że każdego dnia życie traciło średnio pięciu Polaków. Ta brutalna statystyka dobitnie pokazuje, jak poważnym zdarzeniem był sobotni wypadek w Krakowie. Zginęło w nim czterech mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat. Strażacy pierwszy niepokojący sygnał otrzymali kilka minut po 3 w nocy.

Tragiczny wypadek w Krakowie. Strażacy na miejscu po czterech minutach

- Wyjazdy do wypadków to nasza praca codzienna. Tu jednak od początku wiedzieliśmy, że samochód wypadł z jezdni, leży na dachu i nikt z niego nie wychodzi. W takich sytuacjach trzeba spodziewać się wszystkiego - mówi Wirtualnej Polsce o okolicznościach tragedii mł. kpt. Hubert Ciepły.

- Chłopcy zadziałali bardzo dobrze. To była noc, centrum, ale na miejscu byliśmy już po czterech minutach - podkreśla.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wypadek Ciężarówką prosto przez rondo. Kierowca z Wyszkowa nagrany

Rzecznik małopolskiej PSP zauważa, że choć strażacy muszą i zawsze są przygotowani do natychmiastowego działania, w tym przypadku nawet świadek wypadku nie zdawał sobie sprawy, do jak poważnej tragedii doszło: - Nie wiedzieliśmy, że w środku jest czterech mężczyzn, zgłaszający też tego nie wiedział. I to są dla nas trudne sytuacje, na które trudno jest się przygotować.

- Było nas dwudziestu, podzieliliśmy się na odcinki - ewakuacji, wycinania i doraźnej pomocy. Byliśmy przygotowani, żeby pomóc ratownikom w resuscytacji - relacjonował dalej rzecznik.

W interwencji nie pomagało miejsce i czas. Kierowca stracił panowanie nad pędzącym ulicami Krakowa samochodem tuż przed mostem Dębnickim. Uderzył w słup sygnalizacji świetlnej i lampę oświetlenia ulicznego, a potem zjechał, dachując, po schodach na bulwar Czerwieński, gdzie z kolei uderzył w betonowy murek okalający ścieżkę pieszo-rowerową.

- Problem był z tym, że nie mogliśmy do końca dojechać tam samochodami. Sprzęt trzeba było znieść na rękach. Trzech, czterech z nas musiało to wszystko przenieść. Pora nocna wymagała oświetlenia, a więc i agregatów, które też trzeba było znieść na dół - dodawał rzecznik.

Mimo natychmiastowej pomocy, rozcięcia karoserii i wydostania ofiar z wraku, szybko okazało się, że mężczyznom nie można było pomóc.

- To się zdarza naprawdę rzadko, że na miejscu giną cztery osoby. Widziałem niejeden poważny wypadek drogowy, ale w tej skali, osobiście w trakcie mojej pracy, jeszcze nie. Dla każdego z ratowników na miejscu to jest silne przeżycie. Ale to może spotkać każdego, gdziekolwiek w Polsce - zakończył mł. kpt. Hubert Ciepły.

Dawid Siedzik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
Polak zaginął na Maderze. Szeroko zakrojone poszukiwania
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
ONZ znosi sankcje wobec władz Syrii. Al-Szara zaraz w Białym Domu
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Lotnisko w Goeteborgu znów otwarte. Wcześniej wykryto drony
Lotnisko w Goeteborgu znów otwarte. Wcześniej wykryto drony
W Sejmie sprawozdanie ws. Ziobry. "Tego w historii jeszcze nie było"
W Sejmie sprawozdanie ws. Ziobry. "Tego w historii jeszcze nie było"
Lotnisko w Brukseli zamknięte. Zauważono drony
Lotnisko w Brukseli zamknięte. Zauważono drony
Ziobro uderzając w rząd, nawiązał do choroby. "Mówię jako pacjent"
Ziobro uderzając w rząd, nawiązał do choroby. "Mówię jako pacjent"
Wyniki Lotto 06.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 06.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
"Nie ma powodu, by narażał się na śmierć". Kaczyński o Ziobrze
"Nie ma powodu, by narażał się na śmierć". Kaczyński o Ziobrze