Nowe informacje po wypadku w Krakowie. "To wszystko nas zaskoczyło"

Zdaniem policji to Patryk Peretti prowadził w sobotę w nocy auto, które rozbiło się w centrum Krakowa. W pierwszym oświadczeniu rodzina twierdziła, że mężczyzna był tylko pasażerem. W rozmowie z Wirtualną Polską menadżer matki Perettiego tłumaczy, dlaczego zdecydowano się przekazać takie informacje. Odnosi się też do cytowanych w mediach słów matki zmarłego mężczyzny.

Menadżer Sylwii Peretti, matki kierowcy z wypadku w Krakowie, odniósł się do dotychczasowych ustaleń policji.Menadżer Sylwii Peretti, matki kierowcy z wypadku w Krakowie, odniósł się do dotychczasowych ustaleń policji.
Źródło zdjęć: © Instagram, Małopolska policja
Dawid Siedzik

Zgłoszenie o leżącym na dachu samochodzie przy moście Dębnickim na bulwarze Czerwieńskim krakowscy strażacy otrzymali o godz. 3.03 w sobotę. Już po czterech minutach od zgłoszenia mieli zjawić się na miejscu.

Za pomoca narzędzi hydraulicznych wyciągnęli z wraku czterech martwych mężczyzn - mieszkańców powiatu wielickiego w wieku od 20 do 24 lat. Wszyscy zginęli na miejscu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ciężarówką prosto przez rondo. Kierowca z Wyszkowa nagrany

Wypadek w Krakowie. Syn celebrytki kierował autem?

Szybko okazało się, że w samochodzie w momencie wypadku znajdował się syn celebrytki Sylwii Peretti - Patryk. W rozmowie z Pudelkiem potwierdził to menadżer kobiety.

- Patryk jako pasażer samochodu zginął w tragicznych okolicznościach. Jest to tragedia dla Sylwii i dla nas wszystkich. To się zdarzyło dosłownie przed chwilą… Patryk nie kierował, miał doświadczenie. Stracili panowanie nad samochodem. Okoliczności tragedii cały czas są ustalane - mówił wówczas menadżer gwiazdy w rozmowie z Pudelkiem.

Po kilku kolejnych godzinach do sprawy odniosła się policja. - Wszystkie ustalenia wskazują, że to Patryk P. kierował wskazanym samochodem. W szczególności wskazują na to czynności identyfikacyjne na miejscu zdarzenia, materiał fotograficzny i nagranie z monitoringu ulicznego, na którym widać jak Patryk P. chwilę przed wypadkiem wsiada za kierownicę swego samochodu - przekazał rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.

- To, co przedstawiliśmy w sobotę w komunikacie wynikało z naszej wiedzy, jaką mieliśmy kilka godzin po wypadku. To wszystko nas zaskoczyło - mówi Wirtualnej Polsce w niedzielę Adam Zajkowski, menadżer Sylwii Peretti.

Wypadek w Krakowie. Więcej informacji w poniedziałek

- O dotychczasowych informacjach policji i jej ustaleniach wiemy. Zdajemy sobie z nich sprawę. Czekamy na poniedziałek, kiedy będziemy mieli wszystkie szczegóły. Do tego czasu nie komentujemy sprawy - mówił.

W sprawie pojawiło się już wiele wątpliwości. Miasto Kraków opublikowało nagranie z ostatnich chwil przed wypadkiem. Widać na nim, że samochód jechał z dużą prędkością w miejscu, gdzie były ograniczenia.

TVP Info opublikowało także nagranie z profilu Perettiego w mediach społecznościowych, które ma pochodzić z wnętrza pojazdu - przed tragicznym wypadkiem. - Dobra, już, k...a, starczy - mówi jedna z osób przebywających wówczas w aucie. Nie wiadomo jednak kto wypowiedział te słowa, ani czego konkretnie dotyczył ten komentarz.

Wróciły też fragmenty wywiadów matki Patryka, w których mówiła ona o niebezpiecznej pasji syna do szybkiej jazdy.

- Nie odnosimy się do tego. Wywiad jest dostępny w całości, można zobaczyć w jakim kontekście te słowa padły. Sylwia nie wypowiedziała ich ani wczoraj, ani dziś - mówił WP pytany o fragment menadżer celebrytki.

Po sobotnim wypadku Prokuratura Rejonowa Kraków-Krowodrza wszczęła śledztwo w sprawie umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślnego spowodowania wypadku.

Wybrane dla Ciebie
Kolejne sankcje na Rosję. Kraje UE zaakceptowały 19. pakiet
Kolejne sankcje na Rosję. Kraje UE zaakceptowały 19. pakiet
Rosjanie zbombardowali przedszkole. Jest nagranie
Rosjanie zbombardowali przedszkole. Jest nagranie
Rosyjska ministra wychwala zbrodnie wojenne. Jest nagranie
Rosyjska ministra wychwala zbrodnie wojenne. Jest nagranie
Częstochowa chce własnego województwa. Apel prezydenta
Częstochowa chce własnego województwa. Apel prezydenta
Czesi zbierają na rakiety dla Ukrainy. Mogą trafiać w głębi Rosji
Czesi zbierają na rakiety dla Ukrainy. Mogą trafiać w głębi Rosji
Co, jeśli nie PO? Posłanka KO nie chciała odpowiedzieć. Doradca prezydenta: "Ja mogę"
Co, jeśli nie PO? Posłanka KO nie chciała odpowiedzieć. Doradca prezydenta: "Ja mogę"
Tusk oskarża PiS o inwigilację córki. Poczobut z nagrodą [SKRÓT DNIA]
Tusk oskarża PiS o inwigilację córki. Poczobut z nagrodą [SKRÓT DNIA]
2-latka trafiła do szpitala. Zatrzymano jej matkę
2-latka trafiła do szpitala. Zatrzymano jej matkę
Córka raniła matkę nożem. Wezwano śmigłowiec LPR
Córka raniła matkę nożem. Wezwano śmigłowiec LPR
Polski ochotnik z Ukrainy ostrzega: Polska nie jest gotowa na wojnę
Polski ochotnik z Ukrainy ostrzega: Polska nie jest gotowa na wojnę
Ukraina apeluje do UE. Chce swobody w wydatkowaniu rosyjskich środków
Ukraina apeluje do UE. Chce swobody w wydatkowaniu rosyjskich środków
Zaskakujący gość u Nawrockiego. Wrzucił zdjęcie z prezydentem
Zaskakujący gość u Nawrockiego. Wrzucił zdjęcie z prezydentem