Koszmar w Pniówku. Dwie godziny ciągnął psy za samochodem
W Pniówku doszło do szokującego incydentu - właściciel ciągnął dwa psy za samochodem przez niemal dwie godziny. Interweniowała policja i weterynarz.
Co musisz wiedzieć?
- Kobieta zauważyła kierowcę, ciągnącego psy za samochodem.
- Właściciel tłumaczył, że psy uciekły z posesji, a on, ze względu na stan zdrowia, zdecydował się na taki sposób ich transportu.
- Mężczyzna otrzymał mandat.
O sprawie poinformowało schronisko dla zwierząt w Zawierciu. "Pniówek dziś godzina 11.47 kobieta zatrzymała mężczyznę, który za samochodem ciągnął dwa starsze Cane Corso" - czytamy w poście na facebooku, do którego dołączono nagranie.
Na miejsce została wezwana policja i lekarz weterynarii. Jak relacjonowało schronisko, psy były wyczerpane i po zatrzymaniu pojazdu opadły z sił na asfalcie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koszmarne potrącenie na przejściu. 14-latka nie miała szans
"To skandal"
Na nagraniu, które opublikowano, słyszmy, jak właściciel próbował się tłumaczyć i powiedział, że psy uciekły. Według schroniska, mężczyzna ciągnął zwierzęta za samochodem przez niemal dwie godziny.
"Najnowsze informacje przy obecności Policji i Lekarza weterynarii psy zostały pozostawione nadal pod opieką 'właściciela'. To skandal - psy powinny zostać zabezpieczone" - czytamy w kolejnym wpisie w mediach społecznościowych.
Czytaj też