Koszmar rodziny w Izdebkach. Nowe zarzuty dla ojca
Sprawa rodziny z Izdebek wstrząsnęła całą Polską. Miało tam dochodzić do gwałtów na dzieciach i zaniedbań. Na jaw wychodzą nowe fakty. Przedłużono areszt dla ojca dziewięciorga dzieci - Krzysztofa S.
10.07.2019 | aktual.: 10.07.2019 13:56
Wstrząsającymi doniesieniami z Podkarpacia żyła kilka miesięcy temu cała Polska. Teraz temat wraca.
Do sierpnia został przedłużony areszt dla ojca dzieci Krzysztofa S. - poinformowała Wirtualną Polskę prokurator Agnieszka Kępka. Ustalenia śledczych doprowadziły do uzupełnienia zarzutów wobec mężczyzny o dopuszczenia się innej czynności seksualnej także wobec dwóch kolejnych nieletnich córek. Wcześniej informowano o jednej.
Dodatkowo wiadomo, że śledztwo prowadzone jest także w kierunku niedopełnienia obowiązków przez pracowników opieki społecznej i kuratora. Z raportu, przygotowanego na zlecenie wojewody, wynika, że działań pracowników społecznych było dużo, ale w sytuacji rodziny okazały się niewystarczające i za mało radykalne.
Dlatego całokształt działań podejmowanych przez pracowników ośrodka oceniono negatywnie.
Co się działo w Izdebkach?
Dramat rodziny ujawniła ucieczka jednego z dzieci w połowie listopada 2018 roku. 12-letniego Daniela szukało przez dwa dni prawie tysiąc osób. Chłopiec mieszkał wraz z dziewięciorgiem rodzeństwa i rodzicami we wsi Izdebki. Jest najstarszy.
Podczas jego poszukiwań policjantki nabrały podejrzeń, że w rodzinie chłopca doszło do poważnych przestępstw na tle seksualnym. Sprawą zainteresował się wówczas prokurator. Natychmiast zapadła decyzja o zabraniu z domu wszystkich dzieci i umieszczono je tymczasowo w pogotowiu opiekuńczym, w który przebywają do tej pory.
Jak ujawniła Wirtualnej Polsce prokurator, ucieczka 12-latka nie była jedyną. Wcześniej uciekało też dwoje innych dzieci z tej rodziny.
Zarzuty dla ojca
O nietypowych zachowaniach ojca wobec dzieci miała wspomnieć policjantom matka. Kobieta w ciężkim stanie psychicznym trafiła wtedy do szpitala. Obecnie wróciła już do domu w Izdebkach. Jak anonimowo mówi portalowi korsosanockie.pl jeden z sąsiadów, Joanna S. odwiedza dzieci.
Krzysztofa S. aresztowano. Mężczyzna usłyszał zarzut doprowadzenia osoby małoletniej poniżej 15 roku życia do innej czynności seksualnej. Krzysztofowi S. grozi od dwóch do 12 lata pozbawienia wolności. Śledztwo prowadzone jest także w kierunku narażenia 12-letniego Daniela na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Zobacz także
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Przeczytaj także:
Tragedia w Bytomiu. Nieoficjalnie: to mogło być samobójstwo
Pogoda. Kiedy wrócą upały? Synoptycy nie mają dobrych wiadomości
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl