Mazury. Koszmar na jeziorze Bełdany. 5-latka wpadła pod śrubę
Dramatyczny wypadek na jeziorze Bełdany na Mazurach. Jak informują służby, 5-letnia dziewczynka holowana za żaglówką została zraniona śrubą silnika.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 27 czerwca po południu na wysokości miejscowości Piaski.
- 45-latek, płynąc jachtem żaglowym wyposażonym w silnik zaburtowy o mocy 9,9 KM, holował 5-letnią córkę, która była na materacu. Łódka płynęła na biegu jałowym - relacjonował asp. sztab. Piotr Jabłoński z Komendy Powiatowej Policji w Piszu na Mazurach.
Jak dodał policjant, w czasie wypadku na jeziorze Bełdany, 5-latka miała na sobie kamizelkę ratunkową.
Przełomowe wieści ws. Ramana Pratasiewicza. Jarosław Sellin komentuje
Jezioro Bełdany. 5-latka raniona śrubą
- W pewnym momencie 5-latka zsunęła się z materaca do wody. Mężczyzna będącą w wodzie córkę przyciągnął do łodzi. Gdy znalazła się w pobliżu śruby, mężczyzna niefortunnie złapał za manetkę, zwiększając obroty silnika. Śruba zraniła dziecko - tłumaczył asp. sztab. Piotr Jabłoński.
Według informacji służb, mężczyźnie udało się wyciągnąć córkę z wody, a następnie powiadomił służby i popłynął do portu. Tam opiekę nad 5-latką przejęli pracownicy MOPR.
Mazury. Jezioro Bełdany i ranna 5-latka. Konieczna akcja LPR
Jak się okazało, dziewczynka doznała otwartego złamania nogi. Do 5-latki wezwano też śmigłowiec LRP, który zabrał ją do szpitala w Olsztynie.
Jak zaznacza policja z Pisza, ojciec dziewczynki w chwili wypadku był trzeźwy. Na żaglówce przebywała też babcia dziewczynki. Kobieta również była trzeźwa.
- Apelujemy do wszystkich wypoczywających na wodzie, by kierowali się rozwagą i odpowiedzialnością. Niewinna zabawa może skończyć się źle - apelował asp. sztab. Piotr Jabłoński.
Źródło: PAP