ŚwiatKosowo - dążąca do niepodległości prowincja Serbii

Kosowo - dążąca do niepodległości prowincja Serbii

W niedzielę spodziewane jest ogłoszenie niepodległości Kosowa, będącego formalnie prowincją Serbii. Wielomiesięczne negocjacje na temat jego przyszłego statusu nie przyniosły rezultatów. Serbia zgadza
się jedynie na szeroką autonomię prowincji, podczas gdy kosowscy
Albańczycy domagają się niepodległości.

15.02.2008 | aktual.: 15.02.2008 14:50

Prowincja zamieszkana jest w większości (90%) przez Albańczyków, a administrację nad nią sprawuje Misja ONZ (UNMIK), która objęła zarząd w czerwcu 1999 r. po wkroczeniu do Kosowa międzynarodowych sił (KFOR) kierowanych przez NATO. Rezolucja nr 1244 Rady Bezpieczeństwa ONZ z 10 czerwca 1999 r. uznaje suwerenność Jugosławii nad Kosowem i przewiduje przyznanie prowincji "znaczącej autonomii".

Po rozpoczęciu bombardowań NATO w Jugosławii 24 marca 1999 r. siły serbskie prowadziły czystki etniczne w Kosowie. Prowincję opuściło blisko milion uchodźców. Prawie wszyscy wrócili po wkroczeniu KFOR. Wówczas w obawie przed zemstą uciekło ok. 180 tys. nie-Albańczyków, w tym 90 proc. Serbów. Pozostali w prowincji Serbowie żyją w silnie strzeżonych przez KFOR enklawach i mają ograniczoną swobodę poruszania. Serbscy uchodźcy nie wracają do Kosowa, gdyż - jak oceniają UNMIK i Wysoki Komisarz ONZ ds. uchodźców - nie można im zapewnić bezpieczeństwa.

GEOGRAFIA, LUDNOŚĆ: 10,9 tys. km kw powierzchni, 2,1 mln ludności, w tym ok. 90% to Albańczycy, 5,3% Serbowie i wiele mniejszości narodowych, takich jak Turcy, Muzułmanie, Romowie i Goranci (zislamizowani Serbowie).

STOLICA: Prisztina - 565 tys. (spis z 2000 roku)

GŁÓWNE JĘZYKI: albański, serbski

GŁÓWNE RELIGIE: islam, prawosławie, katolicyzm

HISTORIA,POLITYKA: Kosowo to średniowieczna kolebka serbskiej państwowości. Porażka wojsk serbskich i bośniackich w bitwie na Kosowym Polu (obecnie przedmieścia Prisztiny) w 1389 r. sprawiła, że Serbia i Bałkany znalazły się na pięć wieków pod zwierzchnością imperium otomańskiego.

Napływ Albańczyków do Kosowa nastąpił w XVII w. W 1918 r. region znalazł się w państwie jugosłowiańskim. Po 1945 r. był formalnie terytorium autonomicznym, ale prawdziwą autonomię - jako okręgowi Serbii - przyznała mu dopiero w 1974 r. nadana przez Tito konstytucja Jugosławii.

Autonomię tę zlikwidował w 1989 r. Slobodan Miloszević, ówczesny prezydent Serbii. W odpowiedzi na uchwalenie przez parlament Kosowa niepodległości w 1990 r., rozwiązał instytucje polityczne w prowincji, w tym parlament.

W 1991 r. Albańczycy w opowiedzieli się w referendum za niepodległością (99%) i proklamowali "Republikę Kosowo", w 1992 r. wyłonili parlament i prezydenta, którym został Ibrahim Rugova, hołdujący zasadzie walki bez przemocy. Albańczycy stworzyli wówczas podziemne państwo, z własnym systemem władz, oświaty i opieki zdrowotnej, bojkotując oficjalne instytucje serbskie.

Pod koniec lat 90. na scenie pojawiła się radykalna Wyzwoleńcza Armia Kosowa (UCK). W lutym 1998 r. doszło do pierwszych walk sił serbskich z UCK. W rok później po porażce wysiłków dyplomatycznych, gdy nie udało się nakłonić Miloszevicia do zaprzestania przemocy w Kosowie, 24 marca 1999 roku NATO rozpoczęło naloty w Jugosławii. Po ich zakończeniu 10 czerwca do prowincji wkroczyły siły KFOR, a zarządzanie prowincją przejęła UNMIK.

UCK została oficjalnie zdemilitaryzowana we wrześniu i przekształcona w cywilny Korpus Ochrony Kosowa. W lutym 2000 r. Rugova ogłosił rozwiązanie instytucji "Republiki Kosowo". W 2001 r. odbyły się pierwsze po wkroczeniu KFOR wybory parlamentarne.

W zeszłorocznych, trzecich z kolei wyborach pawszechnych, zwyciężyła Demokratyczna Partia Kosowa (DPK), której przywódca Hashim Thaci, jeden z dawnych politycznych liderów UCK, obiecywał jednostronne ogłoszenie niepodległości.

Wcześniej parlament Kosowa poparł plan wysłannika ONZ Marttiego Ahtisaariego w sprawie przyszłości prowincji. Plan ten przewidywał "nadzorowaną niepodległość" dla Kosowa i regulował zasady współżycia dwóch społeczności - serbskiej i albańskiej.

Propozycja Ahtisaariego zyskała poparcie USA, ale sprzeciwiły jej się Rosja i Chiny, mające prawo weta w Radzie Bezpieczeństwa. Na jego podstawie powstała rezolucja ONZ, która przewidywała 120 dni na dalsze negocjacje serbsko-kosowskie.

Pomimo mediacji tzw. trojki (Amerykanina, Rosjanina i wysłannika Unii Europejskiej) negocjacje nie doprowadziły do rozwiązania. Termin wyznaczony na ich zakończenie upływał 10 grudnia, kiedy to przedstawiciele trojki mieli złożyć raport z rozmów sekretarzowi generalnemu ONZ Ban Ki Munowi.

14 lutego po raz ostatni w sprawie Kosowa zebrała się Rada Bezpieczeństwa ONZ, jednak i tym razem jej członkom nie udało się dojść do porozumienia. Niepodległość prowincji stanowczo odrzucają Serbia i Rosja, popiera ją większość krajów Unii Europejskiej i Stany Zjednoczone. Unijne źródła potwierdzają, że UE jest bliska wydania pośredniej zgody na ogłoszenie niepodległości. 4 lutego kraje UE przyjęły finansowo-prawne ramy unijnej misji około 2 tys. policjantów i prawników, którzy mają pojechać do Kosowa, by wesprzeć administrację tej prowincji.

Konstytucja Kosowa, która ma być przyjęta wraz z uzyskaniem niepodległości, zakłada przekształcenie prowincji w demokratyczną republikę pod "międzynarodowym nadzorem", z "wieloetnicznym społeczeństwem" i gwarancjami bezpieczeństwa dla mniejszości narodowych. Projekt zakłada także "międzynarodową obecność wojskową, pod egidą NATO", co ma zapewnić bezpieczeństwo "całego" terytorium.

GOSPODARKA: Kosowo zawsze było najbiedniejszym regionem Jugosławii. Za czasów Tito otrzymywało dotacje dla obszarów najsłabiej rozwiniętych. Od ponad ośmiu lat wyniszczona kosowska gospodarka opiera się niemal całkowicie na pomocy zagranicznej. W 2000 roku pomoc ta sięgnęła 2 mld dolarów. Jednak po wybuchu na świecie nowych konfliktów zainteresowanie Kosowem osłabło i pomoc znacznie zmalała.

Bezrobocie w prowincji przekraczała 41,4% w 2005 r., a inflacja wynosiła 1,5% 2004 r. Głównym źródłem dochodów mieszkańców Kosowa są - poza pomocą międzynarodową - wydatki stacjonujących tu żołnierzy KFOR i pieniądze przysyłane przez liczną diasporę albańską.

Inwestorzy zagraniczni omijają prowincję o nieustalonym statusie państwowym, a Kosowo pozostaje nadal punktem tranzytowym dla kontrolowanego przez potężne mafie przemytu narkotyków, broni i ludzi na Bałkanach.

Podstawą gospodarki Kosowa jest rolnictwo i górnictwo. Za czasów Jugosławii prowincja była zagłębiem górniczym, wydobywało się tu węgiel brunatny, rudy cynku i ołowiu, magnezytów, chromu, srebra i złota.

Jednostką monetarną jest w Kosowie euro, które wprowadzono w 2002 roku, by oderwać się od zależności gospodarczej od Belgradu. Handel skierowano w stronę Macedonii, Albanii, Włoch i Grecji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)