Marszałek Senatu prof. Tomasz Grodzki podczas Campusu Polska Przyszłości przekonywał, że zmniejszenie liczby szpitali korzystnie wpłynie na jakość świadczonych tam usług. Polityk powołał się przy tym na sytuację z Danii. - W Polsce dziś mamy prawie tysiąc szpitali, ale powinno być około 130 - przekonywał Grodzki. Co na to szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz? - Jak byłem w rządzie, otwieraliśmy szpitale. Jak będę w rządzie, będziemy otwierać nowe szpitale i nowe oddziały. Mam zupełnie inny program i to jest niezmienny program - komentował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. - Mam całkiem inny pomysł na ochronę zdrowia, żeby ona zawsze była bardzo blisko obywatela, żeby nie była oddalona i scentralizowana, tylko żeby była samorządowa. Więc tu będziemy toczyć spór z panem marszałkiem. Ja jestem po drugiej stronie - otwieranie nowych oddziałów, zwiększanie dostępności, otwieranie szpitali, a nie zamykanie - dodał Kosiniak-Kamysz.