Kościół nawraca nad Bałtykiem. Są incydenty
Na plażach w miejscowościach środkowego wybrzeża turyści mogą spotkać zakonnice z Koszalina. Siostry nie jadą jednak nad Bałtyk dla słońca czy jodu, ale by ewangelizować wczasowiczów. Reakcje urlopujących Polaków są różne, w tym agresywne.
30.07.2023 | aktual.: 30.07.2023 14:20
W ramach misji Ewangelizacja Nadmorska do miejscowości położonych nad Bałtykiem w wakacyjne dni zakonnice jeżdżą w towarzystwie koszalińskich księży i wolontariuszy - przekazuje "Fakt", zauważając, że działania duchownych nie spotykają się tylko z pozytywnych odbiorem.
Zakonnice na plażach nad Bałtykiem. Nie wszyscy są przekonani
- Jednym to nie przeszkadza, a inni chcą świętego spokoju - mówi w rozmowie z katolickim serwisem gosc.pl siostra Judyta z koszalińskiego zgromadzenia. Przyznaje, że zdarzają się wyzwiska, wyśmiewanie, a nawet przejawy agresji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zakonnica wspomina incydent, który zakończył się zaskakująco. Na początku lipca na jednym z nadmorskich parkingów młodzi pracownicy zaczęli śmiać się z wolontariuszy i przedrzeźniać.
Zmiana w nastawieniu nastąpiła, kiedy grupa ewangelizacyjna wracała z plaży. - Podszedł i poprosił o spowiedź świętą. Po chwili siedział z księdzem na trawie przy parkingu - relacjonuje s. Judyta.
Ulotki dla turystów i śpiewy na plaży
Tegoroczną misję ewangelizacyjną zaplanowano m.in. w Darłówku, Jarosławcu, Mielnie, Ustce i Ustroniu Morskim. Rano grupa zbiera się na wspólnej modlitwie, a po niej szuka na plaży turystów, którzy zgodzą się na rozmowę. Duchowni z wolontariuszami rozdają ulotki, a ich nadejście sygnalizują śpiewy.
Mimo incydentów siostry z Domu Miłosierdzia Bożego działają w taki sposób na terenie kurortów leżących na terenie diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej już po raz piętnasty.
Źródła: gosc.pl, "Fakt"