Kościan: 16-latek uratował mężczyznę, pod którym załamał się lód

• 44-letni mężczyzna wszedł na zamarzniętą taflę kanału Obry w Kościanie po swojego psa
• Lód się załamał i mężczyzna wpadł do wody i nie był w stanie się wydostać
• Tonącego zauważył 16-latek, który akurat przechodził w pobliżu
• Poprosił o pomoc kolejną osobę i wspólnie uratowali mężczyznę

Obraz
Źródło zdjęć: © KP PSP w Kościanie
Zenon Kubiak

Do zdarzenia doszło w weekend, ale dopiero teraz kościańska straż pożarna poinformowała o tym, co się stało. W sobotę 44-letni mężczyzna wybrał się ze swoim psem na spacer do parku im. Kajetana Morawskiego. W pewnym momencie zwierzę wbiegło na taflę zamarzniętego kanału Obry, który przepływa w pobliżu. Nie było jednak w stanie samo wejść na brzeg. Właściciel postanowił pójść po psa, ale cienki lód się pod nim załamał. Mężczyzna uratował swojego pupila, ale sam nie był w stanie wydostać się na brzeg i zaczął wzywać pomocy.

- Nawoływanie dobiegające zza wału kanału usłyszał przechodzący w pobliżu 16-letni chłopak. Podbiegł i szybko ocenił, że sam nie jest w stanie wydobyć mężczyzny – relacjonuje Andrzej Ziegler, oficer prasowy kościańskiej straży pożarnej. Sojusznika znalazł w przejeżdżającym w pobliżu rowerzyście. Odłamali grubą gałąź, udając się z nią na brzeg. Na szczęście znajdujący się w lodowatej wodzie kościaniak był jeszcze w stanie uchwycić podaną tyczkę i po chwili nieszczęśnik był na brzegu – dodaje.

Na miejsce wezwano pogotowie i straż pożarną. Mocno wyziębiony mężczyzna w momencie, gdy na miejsce dotarła karetka, powoli już tracił kontakt z rzeczywistością. Na szczęście po przewiezieniu do kościańskiego szpitala i ogrzaniu szybko doszedł do siebie.

Strażacy chwalą postawę 16-letniego Karola oraz pana Mieczysława. Obaj nie tylko zareagowali na widok osoby potrzebującej natychmiastowej pomocy, ale też wiedzieli, w jaki sposób należy ratować kogoś, pod kim załamał się lód.

- Wypada sobie życzyć abyśmy mieli do czynienia zawsze z takimi postawami i z takimi reakcjami – przyznaje Andrzej Ziegler.

Strażacy po raz kolejny apelują, aby nie wchodzić za zamarznięte akweny. W przypadku, gdy na lód wbiegnie zwierzę, należy wezwać straż pożarną, która ma odpowiedni sprzęt do niesienia pomocy także w takich sytuacjach.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
Błaszczak traci poświadczenie bezpieczeństwa. Oskarża Tuska
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"Mamy dobre relacje". Zapytali Tuska o Hołownię
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki
"To są wszystko bajki". Kaczyński oburzył się na pytania dziennikarki
Wypadek w Austrii. "To delegacja z urzędu w Małopolsce"
Wypadek w Austrii. "To delegacja z urzędu w Małopolsce"
Kolejne kłopoty Bąkiewicza. Prokuratura zajmie się zbiórką pieniędzy
Kolejne kłopoty Bąkiewicza. Prokuratura zajmie się zbiórką pieniędzy
Nowe doniesienia o tragedii w Austrii. "Wszystkie pojazdy miały polskie rejestracje"
Nowe doniesienia o tragedii w Austrii. "Wszystkie pojazdy miały polskie rejestracje"
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Ochrona zdrowia zwierząt. Nowa ustawa przyjęta przez Sejm
Ochrona zdrowia zwierząt. Nowa ustawa przyjęta przez Sejm
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"