Korwin-Mikke “ubezwłasnowolniony”. Jest komentarz Bosaka
Janusz Korwin-Mikke został poproszony przez sztabowców Konfederacji, żeby do końca kampanii "nie twittował, nie pisał, nie wypowiadał się i odpoczął". Sprawę w czwartek komentował w programie "Tłit" WP Krzysztof Bosak, jeden z liderów tej formacji. - Myślę, że niektóre jego zachowania i wypowiedzi są niepotrzebne (….). Myślę, że szkodzą (Konfederacji – red.) - ocenił Bosak. Jednocześnie odciął się od wypowiedzi Korwin-Mikkego z konwencji Fundacji Patriarchat, w których bagatelizował problem pedofilii w kontekście afery "Pandora Gate". - My się wszyscy w Konfederacji z tym gruntownie nie zgadzamy. (…) Potępiam relatywizowanie przestępstw pedofilskich (…). To co robi Korwin, w swoich wypowiedziach, to jest podważanie sensu istnienia w prawie karnym granicy wieku, poniżej którego różne formy czynności seksualnych są przestępstwem - stwierdził Bosak. Zaznaczył jednak, że dla Konfederacji Korwin-Mikke ma inne zalety. - Jest nieprzejednany i nie do zdarcia, jeśli chodzi o walkę z lewicą i socjalizmem (…). Dla środowisk wolnościowych ten człowiek jest żywą legendą - podsumował.