Koronawirus w Rosji. Prezydent Władimir Putin wizytował szpital dla zakażonych
Koronawirus w Rosji. Liczba zakażonych u naszych wschodnich sąsiadów według najnowszych oficjalnych danych wzrosła do 495 przypadków. Prezydent Rosji Władimir Putin postanowił przekonać się na własne oczy, jak wygląda walka z wirusem w szpitalu zakaźnym w Moskwie.
Putin złożył "gospodarską wizytę" w przekształconej w szpital zakaźny placówce medycznej w jednej z dzielnic Moskwy - Kommunarce. Ubrany w żółty kombinezon i specjalny aparat do oddychania, wyraźnie różniący się od zwykłych maseczek, w które wyposażeni byli lekarze, odwiedził pacjentów szpitala.
- Obserwowałem, jak pracuje personel szpitala, działają wszyscy jak na stanowiskach bojowych - stwierdził Putin po wizycie w szpitalu - pracują jak w zegarku, są świetnie skoordynowani - przekonywał.
- Widać, że wiedzą, co i jak mają robić - dodał szef państwa. - Mają wszystko, skutecznie wykorzystują swój sprzęt, aparaturę i środki - dodał.
Putin chwalił personel medyczny za jakość opieki nad pacjentami. - Dla ludzi, którzy wracają do zdrowia, zaczyna się zupełnie inne życie, wszystko to w dużej mierze dzięki wam - powiedział. Pogratulował też szefowi szpitala, że świetnie zorganizował pracę placówki.
Szpital w Kommunarce, to nowa placówka, która została zamieniona na jednoimienny szpital zakaźny dla pacjentów zakażonych koronawirusem. W szpitalu jest 600 łóżek. Przywieziono do niego wszystkich pacjentów z pozytywnym testem na SARS-CoV-2 ze szpitala zakaźnego w Moskwie.
W Rosji, jak wynika z oficjalnych danych, stwierdzono do tej pory 495 przypadków zakażenia koronawirusem. Tylko w ciągu ostatniej doby liczba zakażonych wzrosła o 57 osób.
Oficjalnie w Rosji nie odnotowano ani jednego zgonu. Jednak kilka dni temu w szpitalu w Kommunarce zmarł jeden z zakażonych SARS-CoV-2 pacjentów. Według władz przyczyną jego śmierci nie był jednak koronawirus, ale inne choroby, na które cierpiał mężczyzna.