Rosja. Kadencje Władimira Putina liczone od nowa. Ustawa przyjęta przez parlament
Decyzją członków wyższej izby parlamentu Rosji, Rady Federacji, uchwalono ustawę zmieniającą konstytucję. Nowe prawo gwarantuje Władimirowi Putinowi możliwość ubiegania się o kolejną kadencję na stanowisku prezydenta. Wybory odbędą się w 2024 roku.
11.03.2020 | aktual.: 11.03.2020 16:06
Nosząca nazwę "O doskonaleniu regulowania poszczególnych kwestii organizacji i funkcjonowania władzy publicznej" ustawa, wejdzie w życie po tym, jak we wtorek poprawki zaakceptowała izba niższą parlamentu, Duma Państwowa.
Jej pomysłodawcą była zastępczyni przewodniczącego Dumy Walentyna Tiereszkowa, która zaproponowała, aby znieść ograniczenia dotyczące liczby kadencji prezydenta i umożliwić wybór na to stanowisko Władimira Putina.
- Nie chodzi o niego, ale o nas, obywateli Rosji i jej przyszłość - stwierdziła Walentyna Tiereszkowa podczas posiedzenia Dumy.
Zobacz także: PiS zbojkotuje Dzień Zwycięstwa w Rosji? Adam Bielan: nie możemy udawać, że nic się nie stało
Pierwsza kobieta w kosmosie, a obecnie parlamentarzystka stwierdziła, że nie wie, czy Putin jest zainteresowany ponownym kandydowaniem na urząd prezydenta. - Ale wiem na pewno, że samo istnienie takiej możliwości dla urzędującego prezydenta, biorąc pod uwagę jego potężny autorytet, jest czynnikiem stabilizującym nasze społeczeństwo, rozwój kraju i transformację - tłumaczyła Tiereszkowa.
Rosja. Zmiany w konstytucji. Ogromna władza Władimira Putina
Dzięki zapisom umieszczonym w poprawkach prezydent będzie miał znacznie większy wpływ na pracę rządu, prokuratury i sądów. Ustawa przewiduje m.in. możliwość rozwiązania przez niego Dumy Państwowej w sytuacji, kiedy ta trzykrotnie nie zatwierdzi kandydatury premiera. Prezydent będzie mógł także zarządzić nowe wybory, a nawet samodzielnie wybrać nowego premiera.
Prezydent uzyska także możliwość mianowania ministrów, jeśli Duma odrzuci ponad 1/3 proponowanego przez premiera gabinetu. W jego uprawnieniach znajdzie się też rozwiązanie parlamentu - donosi Associated Press.
Nowe prawo zakłada również, że panująca od 2024 głowa państwa będzie mogła odwołać samego premiera, pozostawiając przy tym urzędujących ministrów. Z kolei w kwestii funkcjonowania prokuratury, prezydent sam powoła prokuratora generalnego i jego zastępców. Nie będzie musiał uzyskiwać zgody Rady Federacji.
Z 19 do 11 zmniejszy się też liczba sędziów obecnych w Sądzie Konstytucyjnym. Dodatkowo prezydent sam zadecyduje, którym sędziom Sądu Najwyższego i Konstytucyjnego należy skrócić pełnomocnictwo.
W nowej konstytucji nie zabraknie też odwołań do Boga. W ustawie zasadniczej znajdą się również zapisy o tradycyjnej definicji małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny.