Koronawirus w Polsce. Zamknięte granice, restauracje tylko z dowozem
Koronawirus w Polsce zmusił rząd do podjęcia decyzji o wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego. Od niedzieli zamknięte są polskie granice, a restauracje mogą świadczyć tylko usługę dowozu. Wciąż obowiązuje też zakaz imprez masowych.
Koronawirus w Polsce wymusił drastyczne środki ostrożności. Już na początku marca ze względów bezpieczeństwa zawieszono imprezy masowe. Osobom mogącym mieć styczność z zarażonymi zalecano kwarantannę i pracę zdalną.
Od niemal tygodnia namawia się na nią każdego pracownika, który ma taką możliwość. Ze względu na zagrożenie koronawirusem w środę zapadła też decyzja o zamknięciu obiektów kultury i placówek edukacyjnych.
Koronawirus w Polsce. Zamknięte granice, restauracje tylko z dowozem
Od niedzieli zamknięte są polskie granice. Zakaz ruchu nietranzytowego ma obowiązywać przez 10 najbliższych dni i w razie potrzeby zostanie jeszcze przedłużony. Za granicą przebywa kilkaset tysięcy Polaków, którym w powrocie do kraju ma pomóc LOT. Dzień wcześniej w pełni zaczął obowiązywać stan zagrożenia epidemicznego.
Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Łukasz Szumowski: "To czas na kwarantannę dla całego społeczeństwa"
Do zaleceń unikania skupisk ludzkich i wychodzenia z domu, tylko wtedy, kiedy jest to niezbędne, doszedł zakaz dla lokali gastronomicznych. Od niedzieli mogą one świadczyć jedynie usługę dowozu.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl