Koronawirus w Polsce. Rzecznik rządu: jeszcze w maju liczba chorujących osób będzie na wysokim poziomie
- Jeżeli dane dotyczące liczby zachorowań będą lepsze, to maj, koniec kwietnia będzie początkiem "odmrażania" gospodarki - przyznał Piotr Mueller. Jednocześnie rzecznik rządu zapowiedział, że rząd pracuje nad szybkim powrotem dzieci do szkół oraz nowych regulacjach ws. imprez masowych.
15.04.2020 | aktual.: 15.04.2020 09:10
W rozmowie z Polskim Radiem rzecznik rządu przewidywał, że szczyt zachorowań ma przypaść na koniec kwietnia. - Pamiętajmy jednak o tym, że liczba osób, które będą w jednym czasie chorowały, będzie przez długi czas na wysokim poziomie. Na pewno przez cały maj, ponieważ czas leczenia osób, które już zachorowały, trwa kilkanaście dni - mówił Piotr Mueller.
Jednocześnie Rada Ministrów zamierza częściowo złagodzić obostrzenia wprowadzone w połowie i pod koniec marca oraz na początku kwietnia. - Eząd jednak czeka na "lepsze dane" dotyczące liczby zakażonych osób. - Jeśli one nadejdą, to maj, koniec kwietnia będzie początkiem "odmrażania" gospodarki. W pierwszej kolejności dotyczyłoby to zasad przemieszczania się i terenów zielonych. Później handlu, usług, jednak dalej z pewnymi rygorami - stwierdził polityk.
Następnie rząd ma rozważać złagodzenie reguł dotyczących imprez masowych, jednak jak zaznaczał Piotr Mueller, nadal będą obowiązywały ograniczenia co do liczby uczestników i powierzchni miejsca.
Rada Ministrów nadal nie podjęła jeszcze decyzji co do powrotu dzieci do szkół. - Mamy nadzieję, że będzie to jeszcze możliwe w tym roku szkolnym. To jednak zależy od sytuacji epidemicznej - zaznaczył Piotr Muller. Póki co do 26 kwietnia wszystkie placówki edukacyjne w Polsce pozostają zamknięte.
Przeczytaj też: "Musimy odmrażać gospodarkę. Najpóźniej od przyszłego tygodnia". Jarosław Gowin odpowiada na pytania WP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Polskie Radio