Kiedy dzieci wrócą do szkoły? Szef MEN mówi o innych wariantach
Koronawirus w Polsce spowodował duże zmiany dla uczniów. - Możliwa jest zdalna klasyfikacja do następnej klasy i przekazanie skanów świadectw - przyznał szef MEN. Skomentował też kwestię zmiany terminów egzaminów.
Działalność szkół i uczelni wyższych została zawieszona do 26 kwietnia. Do tego czasu zamknięte będą również przedszkola i żłobki. Podczas czwartkowej konferencji prasowej minister edukacji Dariusz Piontkowski poinformował o przesunięciu terminów egzaminów ósmoklasisty i maturalnego. Najwcześniej odbędą się one w czerwcu. Rząd poda konkretne terminy z co najmniej trzytygodniowym wyprzedzeniem.
- Reagujemy na to, co się dzieje - tłumaczył szef MEN w TVP Info. Przyznał także, że nie można stwierdzić na 100 proc., że uczniowie wrócą do szkół 27 kwietnia. Taka decyzja będzie podjęta po konsultacjach między innymi z ministrem zdrowia.
Zapytany, kiedy dzieci i młodzież może się spodziewać decyzji w tej sprawie, Piontkowski powiedział, że między 19. a 25. kwietnia będzie informacja o kolejnych decyzjach. - Jeżeli będzie to konieczne, będziemy przedłużali zamknięcie szkół - dodał.
Przyznał, że resort miał wiele sygnałów, domagających się informacji, czy będą egzaminy i kiedy. - Jednomyślnie podjęliśmy decyzję, że należy je przełożyć. Jeśli będzie trzeba, zdecydujemy o przeniesieniu ich jeszcze na dalszy termin - mówił. Uspokajał, że w ciągu roku szkolnego jest jeszcze na to czas.
Minister edukacji przypomniał, że o terminie egzaminów młodzież będzie poinformowana z pewnością z odpowiednim wyprzedzeniem. - Uczeń nie powinien być zaskakiwany z dnia na dzień, dlatego ten trzytygodniowy termin - powiedział.
Piontkowski był pytany także o alternatywne możliwości klasyfikacji uczniów. - Nauczyciele mogą oceniać i klasyfikować uczniów w sposób zdalny - powiedział. Przyznał, że świadectwa też mogą być przekazane w formie skanów. Zwrócił uwagę, że zdalnie przeprowadzono w tym roku nabór do przedszkoli, by rodzice nie musieli osobiście przychodzić do placówek.
- W tej chwili nie widzimy powodów, by zmieniać datę zakończenia roku szkolnego. Jednak podkreślił, że rząd ma możliwości prawne, by takie zmiany wprowadzić - mówił szef MEN.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl