Koronawirus w Polsce. Powrót do szkoły. Uczniowie na Podkarpaciu będą nosić przyłbice

Uczniowie w woj. podkarpackim wrócą we wrześniu do szkolnych ław. W obawie przed koronawirusem będą jednak nosić przyłbice. Z kolei zajęcia z wychowania fizycznego będą odbywać się na świeżym powietrzu.

Koronawirus w Polsce. Powrót do szkoły. Przyłbice dla uczniów w woj. podkarpackim (zdjęcie ilustracyjne)
Koronawirus w Polsce. Powrót do szkoły. Przyłbice dla uczniów w woj. podkarpackim (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © East News | Jakub Kaminski

Wytyczne w sprawie powrotu do szkół na Podkarpaciu przedstawił Wojewódzki Inspektor Sanitarny Adam Sidor. Zapewnił, że uczniowie wrócą do szkolnych ław. Zajdą jednak pewne zmiany. Zajęcia z wychowania fizycznego będą musiały się odbywać na wolnym powietrzu, bez względu na warunki atmosferyczne - informuje Polska Agencja Prasowa w serwisie poświęconym koronawirusowi.

Koronawirus w Polsce. Przyłbice dla uczniów w woj. podkarpackim

Dodatkowo każdy uczeń na lekcjach będzie musiał mieć przyłbicę. Obowiązek wyposażenia w narzędzia będzie jednak spoczywał na dyrektorach placówek. Młodzi ludzie mogą również samodzielnie zaopatrzyć się w przyłbicę. Sidor przekonywał, że to na włodarzach szkół będzie spoczywał obowiązek stworzenia bezpiecznych warunków do nauki. Dyrektorzy nie mieli sprzeciwu w tej sprawie.

O wytycznych ws. powrotu do szkół mówiła również Podkarpacka Kurator Oświaty. Małgorzata Rauch tłumaczyła, co będzie w przypadku, jeśli w placówce pojawi się COVID-19. Dyrektorzy szkół mają być pod tym względem w ścisłej współpracy z inspektorami sanitarnymi. Przejście na tryb zdalny lub hybrydowy ma być możliwy tylko i wyłącznie po potwierdzeniu sanepidu. Taka decyzja ma mieć charakter czasowy.

Powrót do szkoły. Szef MEN Dariusz Piontkowski komentuje

O nowej rzeczywistości w szkołach mówił wielokrotnie szef MEN. Dariusz Piontkowski uspokajał rodziców, że placówki oświaty nie powinny mieć problemów ze zorganizowaniem nauki od września. Obecna sytuacja pandemiczna, jego zdaniem, nie jest problemem, aby nauczanie nie odbywało się w tradycyjnej formie. - Sama obawa przed epidemią nie jest powodem, by nie chodzić do szkoły - mówił minister edukacji narodowej. Dodał, że w domu powinny być tylko te dzieci, które mają wskazania lekarskie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (30)