Koronawirus w Polsce. Michał Woś przestrzega innych. Minister opowiedział o zakażeniu i chorobie

Michał Woś zakaził się koronawirusem od pracownika Lasów Państwowych. Oprócz ministra zakażona została również jego żona i córka, a kwarantannie poddano wszystkie osoby, które miały z politykiem kontakt - w tym 15 ministrów. Przeprowadzone u nich testy nie wykazały jednak zakażenia wirusem.

- Zacząłem kaszleć w piątek 13 marca, a w niedzielę leśnik, z którym miałem kontakt, otrzymał wynik pozytywny testu. Spotkania z przedstawicielami Lasów Państwowych odbyło się w ministerstwie. Leśnik nie miał wtedy objawów. Później okazało się, że miał kontakt z osobą zakażoną - powiedział Michał Woś w środę rano na antenie TVN24.

- Zdecydowałem się na tę rozmowę, żeby pokazać skalę zagrożenia - wyjaśnił minister. - Ja sam przecież zaraziłem żonę w stanie błogosławionym i kilkunastomiesięczną córeczkę - dodał.

Śledź na żywo: Koronawirus w Polsce i na świecie. Najnowsze informacje - relacja

- Jedną noc po tym spotkaniu spędziłem u rodziców, ale po kwarantannie szczęśliwie okazało się, że nie są zarażeni. To pokazuje, że wszystko zależy od indywidualnego przypadku np. odporności - relacjonował minister w rozmowie z Konradem Piaseckim.

Michał Woś wyjaśnił, że po tym, jak zauważył u siebie niepokojące objawy, to zastosował procedury Głównego Inspektora Sanitarnego i zgłosił się do właściwej placówki.

- Poszedłem do szpitala zakaźnego w Warszawie z ulicy, podjechałem w niedzielę wieczorem i czekałem z innymi w kilkuosobowej kolejce. Później, kiedy widziałem wypowiedzi Borysa Budki czy Donalda Tuska o braku testów, to ręce opadały. Takie słowa nie pomagały w rekonwalescencji - powiedział minister.

- Podczas pierwszego badania stwierdzono u mnie szelesty w płucach. Żona w siódmym miesiącu ciąży musiała przejść dodatkowe badania, ale ja zostałem w domu - wyjaśnił. Dodał, że po kilku dniach jego stan się pogorszył.

- Miałem gigantyczne duszności, nie mogłem złapać tchu i dlatego zostałem przewieziony do szpitala. Po nocy pod tlenem i po kroplówkach nabrałem sił do walki z wirusem - wyjaśniał Michal Woś, zaznaczając, że nadal jest osłabiony.

Chorobę COVID-19 wywołuje koronawirus (SARS-CoV-2). Od 11 marca Światowa Organizacja Zdrowia klasyfikuje koronawirusa jako pandemię. W drugiej połowie marca liczba chorych na koronawirusa we Włoszech, Hiszpanii, Niemczech i Francji stała się wyższa niż w Chinach. W Polsce w związku z pandemią obowiązuje stan epidemii.

W internecie dostępna jest mapa, która pokazuje, jaka jest skala problemu i dokąd już dotarł wirus. Interaktywna mapa dostępna jest TUTAJ.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film