Koronawirus w Polsce. Lewica chce odwołania mszy w kościołach
"Koronawirus nie rozpozna charakteru spotkania" - zauważają autorzy listu skierowanego do polskich biskupów. Lewica chce, by odwołano "duże zgromadzenia w kościołach". Niektórzy uważają, że to hipokryzja.
"Apeluję do rozsądku i poczucia odpowiedzialności Waszej Ekscelencji oraz całej Konferencji Episkopatu Polski, aby w imię dobra ogółu społeczeństwa, zastosować środki ostrożności w postaci odwołania dużych zgromadzeń również w kościołach, gdzie nie sięga władza polskiego państwa” - czytamy w liście skierowanym do Konferencji Episkopatu Polski.
Jego autorzy to posłowie Lewicy: Hanna Gill-Piątek, Katarzyna Kretkowska i Marek Rutka. Twierdzą, że "zagrożenie epidemiczne ma charakter uniwersalny, a koronawirus nie rozpozna charakteru spotkania".
"Ani wydarzenia religijne, ani msze nie są imprezami masowymi w rozumieniu ustawy i nie obejmuje ich dzisiejsza decyzja rządu polskiego, mimo że niejednokrotnie są to zgromadzenia większe niż 500 osób w pomieszczeniach zamkniętych czy 1000 osób w przestrzeni otwartej" - podkreślono.
Zobacz też: Koronawirus w Polsce. "Zarządzenie marszałek Elżbiety Witek powodem do niepokoju"
Takich krytycznych głosów jest więcej. Niektórzy twierdzą jednak, że trąci to hipokryzją. "Kościół w czasach epidemii. Supermarkety, knajpy i fast-foody pełne ludzi, także starszych, a władze kościelne dały sobie wmówić, że głównym zagrożeniem jest woda święcona i Komunia Św." - zauważył ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Koronawirs w Polsce. Krytyka Kościoła. "Kolejny atak"
"Kiedyś w przypadku zarazy ludzie modlili się - nie tylko, ale także - w Kościołach, dziś biskupi - we Włoszech i nie tylko - zamykają Kościoły. Smutne..." - stwierdził senator Jan Filip Libicki.
"To przykre, że epidemia koronawirusa stała się dla niektórych okazją do kolejnego ataku na Kościół" - uważa dziennikarz Michał Szułdrzyński.
"W kościołach dominują ludzie starsi, najbardziej narażeni na zarażenie. Pozostawienie otwartych kościołów to ryzyko. Mszy można słuchać w radio, przeżywać ją za pośrednictwem tv. Modlić można się wszędzie. Niegodziwością jest twierdzenie, że dbanie o bezpieczeństwo to atak na Kościół" - twierdzi z kolei dziennikarz Jan Nizinkiewicz.
We wtorek przewodniczący Episkopatu abp Stanisław Gądecki przekazał, że "w obecnej sytuacji – osoby starsze i schorowane mogą pozostać w domach i stąd śledzić transmisje Mszy Świętych, które są w niedziele w środkach społecznego przekazu". Zaapelował też o zwiększenie liczby mszy, tak by jednorazowo nie brało w nich udziały zbyt wiele osób.
Szymon Hołownia w środę podczas konferencji w Poznaniu zaapelował do biskupów o stanowczy komunikat w sprawie obowiązkowego przyjmowania komunii świętej na rękę.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl