Koronawirus w Europie. Nowe informacje ws. nauczycielki z podejrzeniem choroby w Bielsku-Białej
Koronawirus z Chin dotarł do Europy. Najwięcej przypadków stwierdzono we Włoszech, skąd niedawno wróciła nauczycielka z Bielska-Białej. Była badana pod kątem obecności COVID-19. Teraz pojawiły się wyniki.
28.02.2020 | aktual.: 28.02.2020 07:01
W poniedziałek pojawiła się informacja, że do Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej zgłosiła się kobieta wracająca z Rzymu, która ma objawy przypominające grypę: od niedzieli gorączkowała, a wcześniej wróciła z podróży z Włoch, gdzie odnotowano wiele przypadków zachorowania na koronawirusa.
Kobieta została odizolowana na oddziale zakaźnym Szpitala Specjalistycznego w Chorzowie. To tam spędziła ostatnie dni, czekając na wyniki badań. Ostatecznie dały one wynik negatywny - informuje Radio Bielsko. Potwierdza to Wydział Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Bielsku-Białej.
Kobieta pracowała w szkole w Mazańcowicach jako nauczycielka. Po informacji, że jest badana pod kątem obecności koronawirusa, podjęto decyzję, by prewencyjnie zawieszono lekcję. Zamiast nich odbywały się tylko zajęcia wychowawcze w świetlicy.
Koronawirus z Chin. Są wyniki kolejnych próbek pobranych od Polaków
#
Tymczasem jak ustaliła nieoficjalnie Wirtualna Polska, 39 próbek, które wpłynęły w czwartek do Państwowego Zakładu Higieny dały wynik negatywny na obecność koronawirusa. Wśród 39 próbek znajdowały się także materiały pobrane od pacjentów z Łodzi.
Przypomnijmy, że w czwartek lokalne media informowały o chorej 25-latce, która miała trafić na oddział chorób zakaźnych łódzkiego szpitala im. Biegańskiego. Sugerowano, że może to być właśnie pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce, jednak tę informację zdementowało Ministerstwo Zdrowia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Radio Bielsko