Transmisja mszy świętej w Niedzielę Palmową. TVP pokazała łamanie obostrzeń
Koronawirus wciąć przybiera na sile. Od soboty w Polsce obowiązują nowe obostrzenia. Otwarte zostają nadal kościoły. Jak się okazuje, nie wszyscy wierni przestrzegają restrykcji. W niedzielę TVP transmitowała mszę świętą z Niedzieli Palmowej w kościele św. Krzyża w Łapach. W materiale możemy zauważyć, że nie wszyscy zgromadzeni mają nałożone maski.
29.03.2021 | aktual.: 29.03.2021 05:51
Trzecia fala koronawirusa uderzyła w Polskę. Sytuacja epidemiczna w naszym kraju jest poważna. W piątek Ministerstwo Zdrowia odnotowało najnowszy rekord. Wynosi on 35 143 nowych zakażeń wirusem SARS-CoV-2 w ciągu jednej doby.
W związku z pogarszającą się sytuacją epidemiczną rząd podjął decyzję o wprowadzeniu nowych obostrzeń. Obowiązują one od soboty, 27 marca. Zamknięto m.in. sklepy meblowe i budowlane powyżej 2000 mkw.
Lockdown objął również salony kosmetyczne i fryzjerskie. Nieczynne są obiekty sportowe. Najmłodsze dzieci powróciły do nauki zdalnej.
Koronawirus. Łamanie obostrzeń w trakcie mszy w kościele w Łapach
Kościoły pozostają otwarte. Jednak decyzją rządu nałożono nowe limity osób. W świątyni może przebywać jedna osoba na 20 mkw. Wierni muszą mieć zasłonięte maską usta oraz nos.
W niedzielę Telewizja Publiczna transmitowała nabożeństwo z okazji Niedzieli Palmowej z kościoła św. Krzyża w Łapach. Sieć obiegł jeden z kadrów, na którym widać, że nie wszyscy zgromadzeni, w tym także ksiądz, przestrzegają zasad reżimu sanitarnego.
W materiale w pewnym momencie można zauważyć 5 wiernych. 3 z nich w ogóle nie ma maseczki na twarzy. Natomiast 2 ma zasłonięty tylko nos. Źle nałożoną maseczkę ma również duchowny.
Do tej sytuacji odniósł się na Twitterze Michał Szczerba. Poseł Platformy Obywatelskiej zasugerował, aby zamknąć kościoły przed Wielkim Tygodniem i sobotnim święceniem pokarmów.
"Dziś (niedziela - przyp. red.) Msza z kościoła św. Krzyża w Łapach. Transmisja w TVP. Z widocznych 5 osób, tylko 2 mają maseczki. Nieprawidłowe założone. Nie chce być Kasandrą, ale to ostatni moment na zamknięcie kościołów przed Wielkim Tygodniem i sobotnim świeceniem pokarmów. Inaczej czeka nas dramat" - napisał polityk.