Koronawirus. Rząd chce przyspieszyć szczepienia na COVID-19. Ujawniono pomysły
Szczepienia na COVID-19 w Polsce trwają od końca grudnia 2020 roku. Zaszczepieni zostali już m.in. medycy, seniorzy oraz nauczyciele. Rząd chce usprawnić akcję szczepienną w Polsce. Ujawniono kolejne pomysły.
W piątek Wirtualna Polska informowała, że na początku tego tygodnia rząd przedstawi nowe zasady organizacji szczepień na COVID-19.
Z informacji WP wynika, że już w kwietniu władza chce wprowadzić zapisy populacyjne. Oznacza to, że każdego dnia szczepiony będzie inny rocznik.
W rezultacie rząd zrezygnowałby z zapisów II i III etapu Narodowego Programu Szczepień, a tempo szczepień na COVID-19 w Polsce wzrosłoby.
Zobacz też: Kościoły pozostaną otwarte. Reakcja księdza na słowa lekarza
Koronawirus. Rząd chce przyśpieszyć szczepienia na COVID-19
- Na razie są to pewne propozycje, mamy również opracowane warianty alternatywne. Wszystkie z tych propozycji muszą zostać zaakceptowane przez premiera oraz Radę Medyczną przy premierze - powiedział WP Michał Dworczyk.
Kolejnym pomysłem, który miałby usprawnić szczepienia jest umożliwienie ich dokonywanie innym medykom - nie tylko lekarzom. Do podawania szczepionki uprawnieni mieliby zostać m.in. farmaceuci, fizjoterapeuci, pielęgniarki, ratownicy medyczni oraz studenci medycyny.
Polacy mogliby się też szczepić w aptekach oraz w specjalnych punktach drive-thru, które mają zostać uruchomione w całym kraju.
Szczepienia na COVID-19 w szkołach i zakładach pracy?
Natomiast "Dziennik Gazeta Prawna" przekazał, że szczepienia miałyby być wykonywane również w pracy. Chodzi dokładnie o duże zakłady.
Na umówiony termin mają być dostarczone dawki szczepionek oraz specjalne wytyczne. Za organizację takiej akcji odpowiadać ma pracodawca, który będzie musiał zapewnić personel kwalifikujący oraz przeprowadzający szczepienia lub zawrzeć umowę z przychodnią.
"DGP" dodał, że punkty szczepienie mają powstać także w aptekach oraz w szkołach.