PolskaKoronawirus pokrzyżuje ferie zimowe? Apel WHO ws. sezonu narciarskiego

Koronawirus pokrzyżuje ferie zimowe? Apel WHO ws. sezonu narciarskiego

Tłum stłoczony w kolejkach do wyciągu narciarskiego - tak mogą wyglądać najbliższe ferie. Obawy w sprawie rozpoczynającego się sezonu narciarskiego wyraziła Światowa Organizacja Zdrowia, która ostrzega przed zwiększoną transmisją koronawirusa w zimowych kurortach.

Koronawirus. Ferie zimowe 2021 będą wyglądały zupełnie inaczej
Koronawirus. Ferie zimowe 2021 będą wyglądały zupełnie inaczej
Źródło zdjęć: © East News | Adrian Gladecki
Piotr Białczyk

W weekend całą Polskę obiegły zdjęcia z Krynicy-Zdroju. Operator wyciągu narciarskiego otworzył jedną z popularniejszych tras i - jak można było się spodziewać - spotkało się to z żywiołową reakcją fanów zimowego szaleństwa. Jednak uwagę obserwatorów przykuło zupełnie co innego - kolejki do wyciągu.

U podnóża stoku, jak co roku, dochodziło do zatorów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie obecna sytuacja epidemiologiczna. O dystansie społecznym w tym miejscu można było raczej zapomnieć.

Obawy przed otwarciem sezonu narciarskiego, a także feriami zimowymi wyraziła Światowa Organizacja Zdrowia. WHO odradziła organizowanie niepotrzebnych zimowych wakacji oraz zwróciła uwagę na niebezpieczeństwo, jakie wiąże się z gromadzeniem ludzi na małych przestrzeniach na lotniskach oraz w hotelach i restauracjach.

Koronawirus. Ferie zimowe 2020. "Większość osób nie zarazi się podczas jazdy na nartach"

- Większość osób nie zarazi się podczas jazdy na nartach. Prawdziwy problem pojawi się na lotniskach, w autobusach, na wyciągach, gdzie ludzie spotykają się w dużych ilościach - tłumaczył ekspert WHO Mike Ryan. - Prosimy, aby wszystkie kraje przyjrzały się sezonowi narciarskiemu i innym okazjom do masowych zgromadzeń oraz bardzo, bardzo uważnie przyjrzały się związanymi z nimi zagrożeniom - dodał specjalista ds. sytuacji kryzysowych.

Kwestia otwarcia stoków narciarskich od kilku dni stała się jedną z ważniejszych kwestii politycznych w Polsce. Na konferencji prasowej 21 listopada premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że tegoroczne ferie odbędą się w jednym terminie dla wszystkich województw (od 4 stycznia do 17 stycznia). - Zwykle były rozłożone na różne regiony w innym czasie, jednak w roku 2021 będą skumulowane, aby ruch był jak najmniejszy. Żeby nie wyjeżdżać za granicę, aby siedzieć w domu i przerwać łańcuch zakażeń - przekonywał Prezes Rady Ministrów.

Koronawirus. Ferie zimowe 2020. Andrzej Duda domaga się otwarcia stoków narciarskich

Jeszcze tego samego dnia wicepremier od spraw gospodarczych Jarosław Gowin ujawnił w rozmowie z Polsat News, że w związku z pandemią koronawirusa stoki narciarskie pozostaną zamknięte. Jego resort miał w tym czasie pracować nad wypłatami odszkodowań dla poszkodowanych przedsiębiorców. Na tę zapowiedź zareagowali górscy samorządowcy - apele do rządu wystosowali m.in. burmistrz Zakopanego, Szczyrku oraz wielu innych górskich kurortów.

Już w poniedziałek Jarosław Gowin ogłosił na Twitterze, że po spotkaniu z przedsiębiorcami zwrócił się do Powiatowego Inspektora Sanitarnego o warunkową zgodę na otwarcie stoków w reżimie sanitarnym (1 osoba na 100 m. kw. ośrodka narciarskiego). Sygnał do takiego działania popłynął wprost z Pałacu Prezydenckiego.

- To właśnie prezydent Andrzej Duda zadzwonił do mnie w poprzednią niedzielę i to on bardzo stanowczo powiedział, że nie zaakceptuje zamknięcia stoków - ujawnił Jarosław Gowin. Stanowisko głowy państwa próbował złagodzić jego rzecznik. - Prezydent Andrzej Duda ma zdroworozsądkowe podejście i uważa, że rekreacja na wolnym powietrzu nie powinna być zakazywana - mówił w rozmowie z PAP Błażej Spychalski.

Reakcją Andrzeja Dudy nie był zdziwiony także wicemarszałek Sejmu. - Z tego, co wiem pan prezydent jest miłośnikiem narciarstwa, więc rozumiem, że jest zainteresowany tym, żeby wyciągi działały - mówił w Sejmie Ryszard Terlecki (KP PiS). - To najważniejsza decyzja prezydenta w tej kadencji - ironizował z kolei Włodzimierz Czarzasty (KP Lewica)

Obawy wobec zimowe szaleństwa ma jednak minister zdrowia, który zalecił kontrole sanepidu w ośrodkach narciarskich. - Jeśli potwierdzą one, że mamy naruszenie reżimu sanitarnego oraz będziemy mieli przyrost zachorowań, którego nie będzie można przypisać innym elementom, będę rekomendował zamknięcie stoków - oznajmił Adam Niedzielski.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (90)