Koronawirus. Nowe problemy szpitali. Braki do 30 proc.
Koronawirus. Nowe problemy w szpitalach, gdzie leczeni są chorzy na COVID-19. W części placówek pojawiają się kłopoty z zaopatrzeniem w tlen. Ministerstwo Zdrowia zna już problem i nie jest wykluczona zmiana przepisów.
Szpitalom zaczyna brakować tlenu dla pacjentów z COVID-19 - informuje "Dziennik Gazeta Prawna", dodając, że w niektórych placówkach tlenu potrzeba o 30 proc. więcej niż jest dostępne.
Wzrost zapotrzebowania na tlen w szpitalach to wynik większej liczby osób podłączonych do respiratorów.
Resort zdrowia zdaje sobie sprawę z tych kłopotów dyrekcji szpitali. Wiceminister Sławomir Gadomski w rozmowie z "DGP" przyznaje, że "możliwe są lokalne problemy".
Zobacz też: Koronawirus. Dr Paweł Grzesiowski o śmierci zakażonego dziecka
Wiceminister zdrowia zaznacza, że niektóre placówki już rozbudowały ostatnio swoje zabezpieczenie tlenowe. Przed pandemią nie było potrzeby funkcjonowania tak dużej liczby łóżek z respiratorami.
- Wiele tych instalacji trzeba było poprawić, ale nie zawsze się dało - przyznaje Sławomir Gadomski. Dodaje, że w zamian zabezpieczono zapasy butli tlenowych.
Koronawirus. Nowe problemy szpitali. Możliwa zmiana prawa
Z ustaleń "DGP" wynika, że wśród polityków obozu rządzącego rozważana jest liberalizacja uregulowań dotyczących certyfikacji tlenu. Według wariantu awaryjnego w grę wchodzić ma także zastosowanie butli przemysłowych.
Dziennik zauważa, że zmienione powinny zostać też przepisy budowlane i dotyczące bezpieczeństwa obiektów. Dzięki temu łatwiejsze będzie stawianie szpitali tymczasowych i przebudowa istniejących.
Koronawirus. Nowa strategia resortu
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował we wtorek o wydaniu kolejnej wersji strategii walki z koronawirusem.
Szef resortu zdrowia zapowiedział odtworzenie bazy izolatoriów. Znajdzie się w niej 10 tys. łóżek. Zostanie również wprowadzony system domowej opieki nad pacjentami covidowymi. Testy antygenowe będą uprawnioną metodą weryfikowania zachorowania na COVID-19.