Koronawirus na Wyspach. Rządowy plan "na najgorsze". Może zmienić życie Brytyjczyków
Wypuszczenie części więźniów, zmiana terminów egzaminów w szkołach i opłacania podatków czy wydłużenie czasu pracy kierowców aut dostawczych - to część rozwiązań przygotowywanych przez rząd Wielkiej Brytanii w związku z koronawirusem.
W Wielkiej Brytanii do tej pory stwierdzono 206 potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem, a dwie osoby zmarły - przekazał brytyjski resort zdrowia. W piątek informowano o 163 przypadkach, co oznacza wyraźny wzrost stwierdzonych zakażeń Covid-19.
"Brytyjskie władze szykują plan na najgorsze, który zakłada m.in. opóźnienie egzaminów GCSE i A-Level oraz pomoc uczniom w zdalnej pracy podczas przygotowań do testów" - podaje "Sunday Times". Dziennik wyjaśnia, że służby nie wykluczają również wypuszczenia na wolność tysięcy więźniów niskiego ryzyka, jeśli przez koronawirus zabraknie personelu w zakładach karnych.
"Wśród rządowych propozycji jest także wprowadzenie rozpraw sądowych opartych na telekonferencjach" - informuje z kolei "Observer".
Zobacz też: Ludzie PiS zarobią na koronawirusie? Paweł Mucha oburzony: absurdalne rozumowanie
Aby utrzymać ciągłość dostaw do sklepów, złagodzone zostać mają ograniczenia w czasie pracy kierowców. To właśnie braki kadrowe firm transportowych mogą sprawić, że półki w sklepach będą puste.
- Nie pozwolę wirusowi osłabić gospodarki - powiedział "Sunday Telegraph" szef brytyjskiego resortu finansów Rishi Sunak. Minister zapowiedział przedłużenie terminów opłacenia podatków przez przedsiębiorców, jeśli "pracownicy nie będą mogli normalnie wykonywać obowiązków, a klienci wydawać pieniędzy".
Sunak ostrzegł również, że gospodarka doznałaby "szoku", gdyby wiele osób "zostało wyłączonych" z powodu koronawirusa.
Nie jest wykluczone, że do pracy zdalnej zostanie zmuszonych 430 tys. urzędników instytucji państwowych w całej Wielkiej Brytanii - wyjaśnia "Sunday Mirror", zaznaczając, że to rozwiązanie na okres, kiedy kraj wpadnie w "szpony pandemii".
Z kolei według BBC News są pierwsze głosy mówiące o konieczności odwołania spotkań angielskiej drużyny piłkarskiej z Włochami i Danią.
Koronawirus i plany królowej
Koronawirus może zmienić również plany rodziny królewskiej. Źródło "Mail on Sunday" w Pałacu Buckingham mówi, że królowa Elżbieta "zachowuje spokój" i niezbyt chętnie chce zgodzić się na odwoływanie spotkań.
Jednak jeśli sytuacja się pogorszy, to 93-letnia monarchini przeprowadzić się ma do rezydencji Sandringham lub posiadłości w Balmoral.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film