Koronawirus we Włoszech. Premier blokuje Lombardię i 14 innych miast
Koronawirus we Włoszech wymusił radykalne zaostrzenie przepisów. W nocy z soboty na niedzielę premier kraju ogłosił specjalny dekret. Zamknięte zostaną kina i teatry, a działanie restauracji radykalnie ograniczone. - Obywatele będą też musieli uzasadnić konieczność podróżowania - zdradził szef rządu Giuseppe Conte. Kwarantanna obejmie w sumie 16 mln osób.
08.03.2020 | aktual.: 08.03.2020 09:49
Doniesienia z Włoch ws. koronawirusa są niepokojące. Tylko w ciągu ostatniej doby liczba ofiar wzrosła tam ze 197 do 233. W sumie chorych jest ponad 5 tysięcy osób. Oznacza to, że pod względem liczby zgonów, gorsza sytuacja panuje tylko w Chinach. W związku z tym, premier Giuseppe Conte zapowiedział wprowadzenie specjalnego dekretu w rejonach objętych największym ryzykiem (głównie na północy kraju).
Restrykcyjne przepisy wprowadzone będą w Lombardii oraz 14 miastach - prowincjach w regionach Piemont, Wenecja Euganejska, Emilia- Romania i Marche. Conte odczytał listę tych miast: Modena, Parma, Piacenza, Reggio Emilia, Rimini, Pesaro i Urbino, Alessandria, Asti, Novara, Verbano-Cusio-Ossola, Vercelli, Padwa, Treviso i Wenecja. Restrykcje dotkną więc aż 16 mln Włochów.
Koronawirus. W barach minimum 1 metr odległości
Szef rządu zapowiedział m.in., że w tych rejonach odwołane zostaną wszystkie sztuki teatralne i pokazy kinowe. Zamknięte mają być szkoły, muzea, siłownie, baseny, stoki narciarskie oraz dyskoteki. Restauracje i bary będą mogły funkcjonować jedynie w godzinach 6-18, a na zarządzających lokalami zostanie nałożony obowiązek dopilnowania, aby goście siedzieli w odległości minimum jednego metra. Procedur bezpieczeństwa będzie pilnować policja i wojsko.
Znacznie ograniczona zostanie także możliwość swobodnego poruszania się. - Siły policji będą uprawnione do zadawania pytań obywatelom poruszającym się po tych obszarach - podkreślił Conte. Każda taka podróż będzie wymagać specjalnego zezwolenia ze względów zdrowotnych lub zawodowych. - Osobom, które mają gorączkę powyżej 37,5 stopnia i infekcje dróg oddechowych, stanowczo zaleca się zostanie w domu. Bez względu na to, czy mają wirusa, czy nie. Niech skontaktują się z lekarzem - zaznaczył premier.
Z doniesień mediów wynika, że wjazd i wyjazd z prowincji będzie możliwy tylko w wyjątkowych przypadkach. Zakaz ma obowiązywać do 3 kwietnia.
Koronawirus we Włoszech. Potężny cios dla gospodarki
Przypomnijmy, że w obszarach objętych restrykcjami mieszka blisko 1/4 populacji kraju, a regiony są motorem napędowym narodowej gospodarki. Dekret wywoła zatem gwałtowne spowolnienie ekonomiczne, ale zdaniem rządu, straty i tak będą mniejsze, niż w przypadku dalszego rozprzestrzeniania się choroby.
- To bardzo rygorystyczne, ale niezbędne do powstrzymania koronawirusa środki - podkreślił premier Włoch. Kraj, który najgorzej w Europie odczuwa skutki epidemii, wysyła tym samym komunikat, że również na naszym kontynencie walka z chorobą musi być profesjonalna i stanowcza. - Stoimy w obliczu zagrożenia - przyznał Conte.
Koronawirus we Włoszech. Pilnie szukają lekarzy
Natychmiast pojawiły się pytania o to, jak dokładnie będą egzekwowane nowe zasady, zwłaszcza że lokalni przywódcy na północy skarżyli się, że zostali pominięci w procesie podejmowania decyzji. Szef włoskiego rządu zaznaczył, iż politycy starają się korzystać z najlepszych możliwych rozwiązań. - Nie ma mowy o zatrzymaniu wszystkiego, ale trzeba postępować zgodnie z logiką przestrzegania reguł - powiedział o koronawirusie.
Z powodu Covid-19 włoskie władze zdecydowały, by ruszyć z rekrutacją emerytowanych lekarzy, którzy mogą pomóc w walce w koronawirusem. Szacuje się, że rząd Giuseppe Contego wezwał 20 tysięcy osób z kadry medycznej. Celem jest uniknięcie wybuchu epidemii na południu kraju, czyli w uboższej części Włoch.
Koronawirus rozprzestrzenia się w wielu europejskich państwach. Tylko w ostatnich dniach śmiertelne przypadki miały miejsce m.in. w Hiszpanii, Francji i Wielkiej Brytanii. Do tej pory na świecie odnotowano ok. 106 tysięcy zakażeń koronawirusem. Całkowicie wyleczyć udało się już ok. 60 tys. pacjentów.
A jak wygląda obecny bilans koronawirusa w Polsce? Zobacz najnowsze dane z ministerstwa zdrowia:
Źródło: nytimes.com, aljazeera.com, polsatnews.pl