Koronawirus. Kraków. Skargi na komunikat przypominający o nakazie zasłaniania nosa i ust. "Niekonstytucyjny"
Obowiązek noszenia maseczek w komunikacji miejskiej sprawdzają w Krakowie policjanci wraz z kontrolerami MPK. Większość pasażerów stosuje się do nakazu zasłaniania nosa i ust. Są jednak tacy, którym przeszkadzają nie tylko maseczki, ale nawet komunikat, który przypomina o potrzebie ich noszenia.
Serwis lovekrakow.pl poinformował, że w ubiegłym tygodniu policja z inspektorami MPK przeprowadziła 150 kontroli w pojazdach komunikacji miejskiej. Wystawiono 14 osobom mandaty za brak maseczek, a 68 pasażerów usłyszało upomnienie w związku z nieprawidłowo zakrytymi ustami i nosem. Do sądu trafił również jeden wniosek o ukaranie.
- Wychodzi na to, że jedynie pojedyncze osoby w ogóle nie mają założonych maseczek - stwierdził Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.
Pasażerom o tym, że należy zasłaniać usta i nos przypomina co kilka minut komunikat głosowy. - Ale muszę powiedzieć, że nie wszystkim się to podoba. Odbieramy telefony, grążące mi odpowiedzialnością karną i żebyśmy wyłączyli ten komunikat, bo jest niezgodny z konstytucją - poinformował Gancarczyk. Rzecznik MPK dodał, że tego typu forma przypominania o obowiązku irytuje ludzi, którzy negują epidemię.
Kraków w czerwonej strefie
Z najnowszych danych resortu zdrowia wynika, że w ciągu ostatniej doby zakażenie koronawirusem potwierdzono u 9 291 osób. Najwięcej nowych przypadków - 1486 - odnotowano w Małopolsce.
Kraków od soboty jest w tzw. strefie czerwonej, w której obowiązują największe obostrzenia związane z pandemią. Łącznie zakwalifikowano do niej 152 powiaty.
Źródło: lovekrakow.pl