Koronawirus. Chorwacja z kolejnym rekordem zakażeń. "Winni turyści"
Koronawirus w Chorwacji nie zwalnia tempa. W niedzielę odnotowano najwyższą dobową liczbę nowych zakażeń COVID-19 od początku epidemii. Chorwacki minister zdrowia Vili Beros przekonuje, rekord to efekt letniego sezonu turystycznego.
W Chorwacji odnotowano 275 nowych przypadków COVID-19 w ciągu ostatnich 24 godzin, więc 2203 przypadki COVID-19 pozostają aktywne. 155 osób nadal jest hospitalizowanych, a dwunastu pacjentów korzysta z respiratora. W ciągu ostatnich 24 godzin przebadano 1718 osób.
- 50% przypadków to ludzie, którzy byli w izolacji, co pokazało, że epidemiolodzy wykonują dobrą robotę - mówił już w piątek na konferencji prasowej krajowego zespołu reagowania na COVID-19, minister zdrowia Vili Beros.
Jeszcze kilka tygodni temu Chorwacja chwaliła się wygraną walką z pandemią koronawirusa. Na przełomie maja i czerwca w Chorwacji notowano pojedyncze przypadki zakażenia koronawirusem. Jednak od 25 czerwca liczba wykrytych przypadków rośnie.
Koronawirus Chorwacja. Kwarantanna dla osób powracających z Chorwacji
Część krajów już zdecydowała się na obostrzenia dla turystów wracających z Chorwacji. 14-dniową kwarantannę muszą przejść osoby przyjeżdżające do Słowenii i Wielkiej Brytanii. Testy wprowadzone są z kolei Niderlandach, we Włoszech, Irlandii i Austrii.
Polacy bardzo chętnie wybierają Chorwację jako miejsce idealne na urlop. Jest to zdecydowanie jeden z najpopularniejszych zagranicznych kierunków. Część turystów z Polski obawia się jednak, że wprowadzona zostanie kwarantanna dla osób wracających z tego kraju.
Polski rząd na tę chwilę wyklucza wprowadzenie takich obostrzeń, ale sytuacja jest dynamiczna. Ministerstwo Zdrowia informowało również, że nie planuje wprowadzenia obowiązkowych testów dla turystów wracających z zagranicy.