Koronawirus. Karetki covidowe jak PKS. Padł rekord w wyścigu po wolne łóżko

Trasę ponad 600 kilometrów pokonał jednego dnia zespół pogotowia, który poszukiwał wolnych miejsc dla przewożonych z Warszawy pacjentów z COVID-19. Odwiedzali kolejno szpitale w Ciechanowie, Siedlcach, Garwolinie i Radomiu. Taki jest efekt trzeciej fali epidemii, która na Mazowszu zatkała już szpitale.

Koronawirus. Trzecia fala epidemii zatkała szpitale na Mazowszu - alarmują ratownicyKoronawirus. Trzecia fala epidemii zatkała szpitale na Mazowszu - alarmują ratownicy
Źródło zdjęć: © East News | Stanislaw Bielski/REPORTER
Tomasz Molga

- Zdarza się, że do jednego wolnego miejsca w szpitalu wyrusza kilka karetek jednocześnie z różnych stron Mazowsza. Kiedy pierwszy pacjent zajmie to łóżko, pozostałe zespoły muszą podjąć decyzję, czy czekać aż kolejne łóżko się zwolni, czy polować na uwolnione miejsce w innym mieście. Cały dyżur spędzamy w karetce, w trasie od szpitala do szpitala - zwierza się WP jeden z warszawskich ratowników.

Według rozmówcy system kierowania chorych do szpitali covidowych już upadł. - Codziennie do obsłużenia jest około 300 wezwań do pacjentów COVID. W warszawskich szpitalach nie ma już miejsc. Część chorych udaje się wcisnąć do "poczekalni" przy SOR, w szpitalach, które nie odmawiają przyjęć. Te rezerwy już się wyczerpują. Spodziewamy się katastrofy. Jeśli dziś na Mazowszu jest 4500 zakażeń, to za kilka dni z tej grupy pomocy w szpitalu będzie potrzebować 400-500 osób - dodaje ratownik.

Wzywasz pogotowie? Bądź gotowy na wyprawę

Trzy dni temu administrator serwisu internetowego dla ratowników medycznych opublikował relację załogi karetki, która z powodu braku miejsc w Warszawie miała zawieźć pacjenta do Sierpca. Musieli improwizować z zakupem paliwa, bo w pogotowiu nie przewidziano częstych i dalekich kursów.

W odpowiedzi ratownicy zaczęli wyliczać trasy i miasta, jakie odwiedzili z chorymi na COVID. Najdłuższa trasa, wiodąca przez kilka szpitali na Mazowszu, liczyła ok. 600 km.

- Czy to karetka, czy Polski Bus? - ironizował jeden z ratowników.

Problem dobrze ilustrują ostatnie wydarzenia ze szpitala w Radzyminie (mazowieckie). 23 marca rano szpital zgłosił dyspozytorom pogotowia kilka wolnych miejsc. Od razu kurs na Radzymin obrało siedem karetek covidowych m.in z Warszawy. Pacjentów przyjęto i pula wolnych miejsc została wyczerpana.

Piotr Owczarski, rzecznik prasowy Meditrans w Warszawie potwierdza, że zdarzają się odległe kursy z pacjentami. - Kierunek wskazują dyspozytorzy oraz wojewódzki koordynator, którzy na bieżąco obserwują wolne miejsca w szpitalach. Podkreślam, że nie ryzykujemy transportu na dużą odległość pacjentów w stanie zagrożenia życia - zapewnia Owczarski.

ZOBACZ TAKŻE: Koronawirus w Polsce. Gdzie jest najgorzej? Adam Niedzielski zwraca uwagę na jeden region

Szpital w Siedlcach. 100 proc. obłożenia i 13 chorych w poczekalni

Dramatyczną sytuację potwierdza Marcin Kulicki, prezes Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach. Na 100 łóżek w kierowanym przez niego szpitalu tymczasowym w środę rano zwolniło się jedno (z powodu śmierci pacjenta).

- Od razu łóżko to zostało zajęte przez jedną z 13 osób, które czekały na SOR, gdzie utworzyliśmy bufor dla osób, których nie ma gdzie umieścić - relacjonuje prezes Kulicki.

Podkreśla, że szpital tymczasowy zapełnił się już dwa tygodnie temu, czyli jeszcze przed obecną, rekordową falą zachorowań. Pacjenci to w większości mieszkańcy Warszawy.

- Powiedzieć, że sytuacja jest dramatyczna to mało. Już nie mamy możliwości dostawienia nawet 5 łóżek. Co dalej? Spodziewam się najgorszego, czyli zamykania oddziałów jak laryngologia, czy ortopedia i umieszczania tam chorych z COVID - mówi dalej prezes Kulicki.

Według wojewody są setki wolnych łóżek

Z relacji, jakie uzyskaliśmy, wynika, że trzecia fala epidemii koronawirusa już zatkała mazowieckie szpitale. W rzeczywistości nie dysponują one 790 wolnymi łóżkami, o których w raporcie wspomina Mazowiecki Urząd Wojewódzki.

Ponadto służby Konstantego Radziwiłła informują o 359 wolnych łóżkach w samej Warszawie. Jednak takiej liczbie zaprzeczają ratownicy, którzy, aby przekazać chorych szpitalowi byli zmuszeni pojechać ostatnio 160 km do Lipska (południowy kraniec woj. mazowieckiego), 122 km do szpitala tymczasowego w Ostrołęce, czy 100 km do Siedlec.

Różnicy pomiędzy raportami na papierze a rzeczywistością nikt nie potrafi wyjaśnić. Wojewoda twierdzi, że dane o wolnych łóżkach są prawdziwe, bo tak przekazują mu je w codziennych raportach same szpitale.

Przypomnijmy, że w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki i Minister Zdrowia Adam Niedzielski odwiedzili otwarty szpital tymczasowy w Radomiu. - To nasza dodatkowa linia obrony i kolejny rezerwuar miejsc dla osób, które muszą być hospitalizowane - przekazał premier Morawiecki, występujący na tle niezapełnionych jeszcze łóżek. W środę na 80 udostępnionych miejsc zajętych było już 60.

Wybrane dla Ciebie
Wniosek premiera o tajne obrady. Prezydium zdecyduje o szczegółach
Wniosek premiera o tajne obrady. Prezydium zdecyduje o szczegółach
"Istnieje możliwość, że USA zdradzą Ukrainę". Macron ostrzegł Zełenskiego
"Istnieje możliwość, że USA zdradzą Ukrainę". Macron ostrzegł Zełenskiego
Atak nożownika we Lwowie. Zginął weteran
Atak nożownika we Lwowie. Zginął weteran
Niemcy o krok przed wszystkimi. Tej broni nie ma nikt w Europie
Niemcy o krok przed wszystkimi. Tej broni nie ma nikt w Europie
Stan wyjątkowy na Litwie? Wilno rozważa
Stan wyjątkowy na Litwie? Wilno rozważa
Miał spędzić 15 lat w więzieniu. Sąd obniżył karę
Miał spędzić 15 lat w więzieniu. Sąd obniżył karę
Niemieckie media: "Europejczycy mogą tego gorzko żałować"
Niemieckie media: "Europejczycy mogą tego gorzko żałować"
Agresywna polityka Rosji. Nadeszła z erą Putina
Agresywna polityka Rosji. Nadeszła z erą Putina
Tajne posiedzenie Sejmu. Tusk zwrócił się do Czarzastego
Tajne posiedzenie Sejmu. Tusk zwrócił się do Czarzastego
Syrski: Ukraina nadal broni północnej części Pokrowska
Syrski: Ukraina nadal broni północnej części Pokrowska
Australia: Ograniczenia dla nieletnich. Meta zamyka konta
Australia: Ograniczenia dla nieletnich. Meta zamyka konta
Błaszczak reaguje na ruch prokuratury. "Zupełnie bezpodstawne"
Błaszczak reaguje na ruch prokuratury. "Zupełnie bezpodstawne"