Koronawirus. Jarosław Kaczyński zakończył autokwarantannę
Po kontakcie z zakażoną osobą Jarosław Kaczyński przebywał na kwarantannie w swoim domu na warszawskim Żoliborzu. Jednak w weekend prezes PiS mógł wreszcie wyjść na zewnątrz i opuścić samoizolacje.
Jarosław Kaczyński trafił na kwarantannę w poniedziałek. Jak ustaliła Wirtualna Polska prezes PiS musiał zastosować się do zaleceń epidemicznych po tym, jak okazało się, że miał kontakt z posłem PiS Michałem Jachem. U parlamentarzysty test na COVID-19 okazał się "pozytywny". Partia natychmiast uspokoiła, że wicepremier ds. bezpieczeństwa czuje się dobrze, a swoje obowiązki "w miarę możliwości będzie wykonywał z domu".
Teraz jednak czas autokwarantanny minął. Fotoreporterzy "Super Expressu" uchwycili moment, w którym Jarosław Kaczyński opuszcza swój żoliborski dom dwukrotnie. W sobotę prezes PiS przeszedł do sąsiadującej z jego willą Izbie Pamięci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, aby tam w spokoju popracować. Wtedy zauważono, że polityk oprócz maseczki, ma także ubrane rękawiczki.
Już dzień później - w niedzielę - prezes PiS wybrał się do kościoła, jednak już bez rękawiczek. Po wyjściu z mieszkania Jarosław Kaczyński przywitał się z czekającymi na niego ochroniarzami i odjechał w stronę świątyni.
Przez pandemię koronawirusa oraz kolejne zakażenia w Prawie i Sprawiedliwości planowany na 7 listopada kongres partii został wstrzymany. I z nieoficjalnych informacji Wirtualnej Polski wynika, że zostanie przełożony. - Aktualna sytuacja epidemiczna wskazuje, że zorganizowanie kongresu będzie bardzo ciężkie. Decyzja dotycząca formuły organizacji kongresu będzie należeć do władz partii - powiedział Wirtualnej Polsce rzecznik rządu PiS Piotr Mueller.
Jak dodał nasz rozmówca: - Być może będzie możliwość, by przeprowadzić wszelkie kwestie formalne elektronicznie, choć nie jestem pewien, czy są takie możliwości statutowe. O tym decydować będzie kierownictwo partii.