Koronawirus i majówka. Szef GIS ostrzega ws. noclegów. Wzmożone kontrole
Koronawirus zmienił nasze możliwości wypoczynku. Tegoroczna majówka upłynie pod znakiem obostrzeń. "Nadchodzący weekend majowy może mieć kluczowe znaczenie dla tempa wygaszania epidemii" - wyjaśnia główny inspektor sanitarny Krzysztof Saczka. Zapowiada też wzmożone kontrole.
Luzowanie obostrzeń, które czeka nas w maju, będzie wprowadzane stopniowo, a rządzący nie zdecydowali się na poluzowanie wielu restrykcji przed majówką. Szef GIS zaapelował w środę o utrzymanie zasad bezpieczeństwa związanych z pandemią koronawirus.
"Dziękuję wszystkim, którzy mimo uciążliwości podchodzą do ograniczeń z powagą i zrozumieniem oraz uwzględniają w swoim postępowaniu kontekst etyczny, jakim jest ponoszenie odpowiedzialności za zdrowie swoje, bliskich, a także wszystkich obywateli" - napisał Krzysztof Saczka.
Zaapelował też o rozwagę i przestrzeganie prawa i podkreślił, że pierwsze dni maja będą bardzo ważne w dalszej kontroli tej fazy pandemii.
Zobacz też: Luzowanie obostrzeń. Ekspert ocenia ruch rządu
Szef GIS zapowiedział również wzmożone kontrole w majowy weekend w miejscach użyteczności publicznej, w tym również punktach prowadzących usługi hotelarskie. To oznacza, że kontroli powinni spodziewać się właściciele, ale także i klienci pensjonatów, które zdecydowały się przyjmować gości mimo zakazów, a są ujęte w ewidencjach.
Koronawirus i majówka. Szef GIS zapowiada masowe kontrole
Saczka wyjaśnił, że tak jak do tej pory Państwowa Inspekcja Sanitarna współdziałać będzie z policją i innymi służbami.
"Próby omijania zakazów lub ich lekceważenia nie będą akceptowane" - ostrzegł szef GIS, przypominając, że przepisy przeciwepidemiczne zostały ustanowione w celu ochrony zdrowia i życia obywateli.
Przypomnijmy: hotele ruszą od 8 maja, co ogłosił w środę premier. Jak przekazał szef rządu, obłożenie w hotelach będzie mogło wynosić maksymalnie 50 proc. W ośrodkach zamknięte mają pozostać nadal strefy restauracyjne i wellness&spa.