Koronawirus. Chiny próbują ograniczyć problem "cichych nosicieli"

W środę Chiny potwierdziły 56 nowych bezobjawowych przypadków zakażenia koronawirusem SARS-Cov-2, a w kwietniu takich osób zidentyfikowano łącznie 657 - podaje Reuters, powołując się na chińską telewizję państwową. Jednocześnie władze Państwa Środka wezwały mieszkańców i służby do zachowania pełnej gotowości w razie nowej fali infekcji.

Postępowanie z nosicielami wirusa oraz chorymi, którzy nie wykazują objawów klinicznych, takich jak gorączka lub kaszel, to jeden z priorytetów działań Narodowej Komisji Zdrowia.

Stąd ogłoszone w środę nowe zarządzenia, które dotyczą przede wszystkim służb. Teraz każdy przypadek bezobjawowy musi być zgłoszony najpóźniej dwie godziny od jego wykrycia. Lokalne władze mają z kolei dobę na identyfikację wszystkich, z którymi miała kontakt taka osoba.

Nowe przepisy nakazują poddanie "cichych nosicieli" - jak nazywają osoby bezobjawowe chińskie media państwowe - kwarantannie przez 14 dni. Osoby, które miały z nimi bliski kontakt, również muszą pozostać w izolacji przez dwa tygodnie.

Jak przypomina BBC News, w tym tygodniu w Chinach uruchomiono aplikację, która pozwala mieszkańcom sprawdzić, czy kiedykolwiek siedzieli w pociągach i samolotach w pobliżu osoby bez objawów, u której później potwierdzono zakażenie koronawirusem.

Wcześniej chińscy urzędnicy informowali też, że u około dwóch trzecich bezobjawowych pacjentów wystąpiły później symptomy infekcji.

Jeżeli wierzyć oficjalnym danym, w środę w Państwie Środka odnotowano 62 nowe przypadki zakażenia koronawirusem (przy 61 dzień wcześniej), z czego większość to osoby, które przyjechały z zagranicy. W Chinach zmarły też dwie osoby.

W internecie dostępna jest mapa, która pokazuje, jaka jest skala problemu i dokąd już dotarł wirus. Interaktywna mapa dostępna jest TUTAJ.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Zobacz też: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film