Korea Płn. ma poważne problemy w dostępie do internetu
W Korei Północnej wystąpiły poważne zakłócenia w dostępie do internetu - podały media zachodnie. Według eksperta cytowanego przez BBC News dostęp do internetu został odcięty całkowicie. Niektóre strony zaczęły być dostępne po kilku godzinach.
23.12.2014 | aktual.: 23.12.2014 05:03
We wtorek (czasu lokalnego) w Korei Północnej znów zaczęła działać strona internetowa państwowej agencji informacyjnej KCNA i gazety "Rodong Sinmun", organu prasowego KC Partii Pracy. Jednak wydaje się, że wznowiły one działanie jedynie częściowo i w sposób niestabilny - podał Reuters.
Do zakłóceń doszło kilka dni po tym, jak Stany Zjednoczone oskarżyły Pjongjang o dokonanie cyberataków na wytwórnię Sony Pictures. Prezydent Barack Obama zapowiedział, że USA zareagują "w sposób proporcjonalny". Jednak przedstawiciele Waszyngtonu nie wypowiadają się na temat jakichkolwiek powiązań z obecnymi zakłóceniami w Korei Północnej.
Według analityków przyczyną przerw w dostępie do internetu mogą być problemy techniczne lub cyberatak. Doug Madory z firmy Dyn Research ocenia, że w ciągu poprzedniej doby "łączność Korei Północnej ze światem zewnętrznym stopniowo pogarszała się, aż do momentu, gdy kraj znalazł się całkowicie offline". Inna firma, Arbor Networks uważa, że północnokoreańska infrastruktura od soboty zaczęła być obiektem ataków hakerskich.
W komunistycznej Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej korzystanie z internetu wymaga zezwolenia władz i jest obwarowane restrykcjami. Większość tamtejszych internautów ma dostęp tylko do krajowego systemu intranet, a nie do globalnej sieci World Wide Web.