Uderzają w PiS. "Zdradził wieś wielokrotnie"
Liderzy Lewicy przedstawili podczas sobotniej konwencji propozycje dla polskiej wsi, a także na walkę z wykluczeniem komunikacyjnym, ułatwienia dla sprzedaży produktów rolnych oraz rozwiązania dla problemów dotyczących wwozu ukraińskiego zboża do Polski. Nie brakowało słów krytyki pod adresem PiS.
W sobotę w gospodarstwie rolnym Zielony Kąt (woj. lubelskie) liderzy Lewicy przedstawili swoje propozycje dla polskiej wsi podczas konwencji "Polska wieś - wspólne dobro".
- Polska lewica wprowadziła polską wieś do Unii Europejskiej. Wypłaciliśmy rolnikom płatności obszarowe, daliśmy renty strukturalne, zapewniliśmy pieniądze na sieci wodociągowe. 300 mld zł trafiło dotychczas na polską wieś - rozpoczął konwencję współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
Polityk podkreślił, że polska wieś to nie tylko rolnicy i producenci. - Na polskiej wsi mieszkają ludzie innych zawodów, mieszkają nauczyciele, jest agroturystyka, ale polska wieś od wielu lat jest zaniedbana. Brakuje przedszkoli, transportu - wyliczał.
Głos zabrał też poseł Nowej Lewicy Arkadiusz Iwaniak. - Politycy PiS kierujący ministerstwem rolnictwa zlekceważyli sprawę ukraińskiego zboża. Od kilku tygodni rozwiązują problem, który sami stworzyli. Przez miesiące przymykali oczy na ukraińskie zboże. Od lipca wjechały 4 mln ton. Kto miał na nim zarobić, ten zarobił. Prawda wyjdzie na jaw - zapewniał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Dziad" wyszedł z bunkra? Gen. Polko nie wierzy
- Po wyborach wprowadzimy maksymalnie 30-dniowe terminy płatności przez markety, firmy skupowe dla dostawców żywności - zapowiedział Iwaniak. - PiS zdradziło wieś wielokrotnie - stwierdził.
Lewica przedstawiła plan dla rolników
Lewica chce także wprowadzić ustawową zasadę, że nie można kupować od rolnika poniżej ceny wytworzenia produktu. - Takie prawo obowiązuje już w Hiszpanii - tłumaczył Arkadiusz Iwaniak. - Stworzymy system ubezpieczeń upraw i hodowli oparty o Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych. W pierwszym roku działania systemu 90 proc. składki pokryje Skarb Państwa, również w oparciu o środki z UE - mówił poseł Nowej Lewicy.
- Po wyborach weźmiemy się na poważnie za walkę z ASF. Do 250 mln zł zwiększymy dopłaty do bioasekuracji. Rolnicy, których gospodarstwa padną ofiarą ptasiej grypy, będą otrzymywać odszkodowania bez zbędnej zwłoki - dodał. Lewica zapowiedziała też podniesienie wynagrodzenia w Inspekcji Weterynaryjnej oraz wprowadzenie obowiązkowych diet dla sołtysów.
- Naszym celem jest wzmocnienie pozycji finansowej sołectw. Proponujemy podnieść procent wydatków z funduszu sołeckiego podlegających zwrotowi z 20 do 50 procent - powiedział Włodzimierz Czarzasty.
Biedroń: PiS próbuje narzucać konflikty
W konwencji wziął też udział Robert Biedroń. - Od lat PiS próbuje narzucać konflikty, dzielić ludzi. Dzieli na swoich i innych. To klasyczna zagrywka Kaczyńskiego. Jak nie ma wroga, niewielki naczelnik z Żoliborza nie ma jak rządzić - stwierdził.
- Ekologiczna żywność to nasz narodowy skarb. Nie wiem czy wiecie, ale Polska prowadzi w unijnym rankingu jeśli chodzi o samowystarczalność żywności. Jeśli chodzi o warzywa i owoce jesteśmy światową potęgą - przekonywał współprzewodniczący Nowej Lewicy.
- Chcemy, aby w szkołach był program "Poznaj polską wieś". On polegałby przede wszystkim na wycieczkach i zobaczeniu, jak wygląda polska wieś - mówiła z kolei posłanka Lewicy Anita Sowińska.
Lewica chce również zagwarantować każdemu ciepłe posiłki w szkołach. - Matki nie powinny się martwić, że ich dzieci będą w szkole głodne - mówiła Dorota Olko z partii Razem.
- Skończymy z filozofią skąpstwa, braku pieniędzy na transport publiczny. Lewica zwiększy nakłady na transport w obszarach wiejskich - obiecywał Adrian Zandberg.