Kontrowersyjny występ Janusza Korwin-Mikkego w rosyjskiej tv. Bezwzględny komentarz Bartłomieja Sienkiewicza
Janusz Korwin-Mikke w rosyjskiej telewizji mówił, że w Polsce panuje "rusofobia". Co na to Bartłomiej Sienkiewicz (KO)? - Korwin-Mikke ociera się o apostazję narodową, o wyrzeczenie się własnej ojczyzny. Jego gest powinien być zapamiętany jako przestroga dla wszystkich polskich polityków - jak zacietrzewienie i rodzaj głupoty politycznej prowadzi do apostazji narodowej - komentował w programie "Tłit".
I w tej chwili w takim razie zosta… Rozwiń
Transkrypcja:
I w tej chwili w takim razie zostajemy na tej polityce międzynarodowej sami.
Rosja ugra swoje i ukaże Polskę, każąc przyjąć rezolucję - czy chcąc przyjąć rezolucję potępiającą?
Nie sądzę, żeby się Rosji to udało. Polska póki co jest częścią rodziny państw zachodu.
I mimo wysiłków PiS-u, żeby od tej rodziny się oddalić, to tych wyrazów solidarności po rozpoczęciu tej historii doświadczaliśmy wiele.
Myślę, że Unia Europejska nie pozwoli na tego rodzaju działania. To w takim razie w co gra Rosja?
Mówiąc, że obecni polscy przywódcy powinni przeprosić cały świat za obozy zagłady, które były w Polsce.
Cały czas na to samo. Na destabilizację, na rozpętanie takiego wewnątrz-polskiego piekła.
Na obniżenie rangi Polski na arenie międzynarodowej. Rosja gra cały czas to samo.
Rosja gra spokojną wojnę z zachodem. Codziennie. Co miesiąc. Co rok. Nic się tutaj nie zmieniło.
To jest jedno z tych narzędzi. I jednym z ich żołnierzy jest Korwin-Mikke, który nie wstaje w czasie głosowania?
I mówi w rosyjskiej telewizji, że w Polsce panuje rusofobia? Nie. Korwin-Mikke ociera się o coś, co się nazywa apostazją narodową.
To znaczy o wyrzeczenie się tak naprawdę własnej Ojczyzny.
Ten jego gest był gestem, który powinien być zapamiętany jako przestroga dla wszystkich polskich polityków.
Jak zacietrzewienie i rodzaj głupoty politycznej prowadzi de facto do apostazji narodowej.