Terlikowski ostro po spocie PiS. "Rasizm jest żenujący i głupi"
Prawo i Sprawiedliwość opublikowało kolejny kontrowersyjny spot, w którym atakuje rząd Donalda Tuska za jego politykę migracyjną. "Szczucie czy organizowanie nagonki na uchodźców i migrantów nie jest ani chrześcijańskie, ani konserwatywne, ani rozsądne" - komentuje publicysta Tomasz Terlikowski.
Na nagraniu przewijają się zdjęcia osób czarnoskórych z walizkami, na ulicach, dworcach różnych miast w Polsce. Między zdjęciami jest wklejona wypowiedź Donalda Tuska, który mówi że "Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego" i "nie będziemy za nic płacić i nie będziemy musieli przyjmować migrantów". Spot kończy się pytaniem lektora "czemu się nie uśmiechacie?".
Padły oskarżenia o rasizm
W sieci zawrzało. Internauci, jak również politycy zaczęli komentować spot. "Pierwsza osoba, której się stanie przez ten rasizm krzywda, będzie opisana w zawiadomienia do prokuratury na twórców i propagatorów tej treści" - napisał na portalu X poseł KO Witold Zembaczyński.
Głos w sprawie zabrał także publicysta Tomasz Terlikowski. "Szczucie czy organizowanie nagonki na uchodźców i migrantów nie jest ani chrześcijańskie, ani konserwatywne, ani rozsądne" - czytamy w jego wpisie w mediach społecznościowych.
Terlikowski tłumaczy, że "nie jest chrześcijańskie z przyczyn oczywistych". "Budzenie wrogości do uchodźców, czynienie z nich przestępców, agresorów jest sprzeczne z zasadą zakazującą pomówienia, ale przede wszystkim jest sprzeczne z jasnymi zasadami Pisma Świętego" - wyjaśnia publicysta.
Według autora postu "konserwatyzmu też w tym niewiele, bo konserwatyzm to szacunek dla innego człowieka, dla jego godności, ale także pragmatyczne podejście do problemów".
Terlikowski zauważa, że taka nagonka na ludzi o innym kolorze skóry jest dramatyczna z perspektywy sytuacji społecznej w Polsce. Przypomina, że w Warszawie, jak i w innych miastach w Polsce "wiele z usług społecznych nie działałoby gdyby nie migranci". "Czy politycy, dziennikarze, liderzy opinii, którzy szczują na migrantów, mają świadomość, że to może przyczynić się do eskalowania przemocy wobec przybyszów? - pyta retorycznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jeden cel"
"Trudno też uciec od wniosku, że cała ta nowa akcja ma jeden cel: ucieczkę do przodu przed koniecznością połknięcia języka w sprawie oskarżonych żołnierzy" - twierdzi dziennikarz. Tłumaczy, że już dzisiaj wiadomo, iż "użyli broni niezgodnie z prawem, że zatrzymani zostali słusznie".
"Cała wielka akcja związana z koniecznością natychmiastowego wprowadzenia ulg w użyciu broni okazała się oparta na fałszu, więc trzeba uciekać do przodu i udawać, że nawet jeśli się ktoś pomylił w kwestii użycia broni (albo wykorzystał to do skutecznego uderzenia w inne środowiska polityczne), to przecież w dobrej sprawie, bo 'oni idą'" - uważa dziennikarz.
Dziennikarz pisze, że "migranci i uchodźcy są i będą w Polsce, będzie ich przybywać i szczucie tego nie zmieni". "Polityka polega zaś na tym, żeby oswajać to, co nieuchronne, budować przestrzenie integracji, włączania i budowania inkluzywności, a także zabezpieczania granicy i obywateli Polski, a nie na tym, żeby napuszczać jednych na drugich, żeby na lękach budować rasistowską politykę" - czytamy.
"Rasizm nie jest, powtórzę to jeszcze raz, ani chrześcijański, ani konserwatywny. Jest żenujący i głupi" - podsumowuje Terlikowski.