Kontrowersyjne referendum ws. daty święta Serbów. Stany Zjednoczone i UE zaniepokojone
• Rozpoczął się plebiscyt ws. daty święta narodowego bośniackich Serbów, nawiązującej do dnia, gdy proklamowano Republikę Serbską
• Zdaniem politologów grozi to roznieceniem nastrojów separatystycznych
• Przeciwko referendum opowiedzieli się Bośniacy (muzułmanie) z drugiej wspólnoty narodowej w BiH
• Rację przyznał im Trybunał Konstytucyjny w Sarajewie i nakazał znalezienie innej daty święta
• W sobotę Trybunał nakazał zaprzestanie przygotowań do referendum
Rozpoczęło się referendum ws. daty święta narodowego bośniackich Serbów, nawiązującej do 9 stycznia 1992 roku, kiedy to proklamowana została Republika Serbska. Trzy miesiące później rozpoczęła się w Bośni wojna, która pochłonęła 100 tys. ofiar.
1,2 mln wyborców w Republice Serbskiej będzie mogło odpowiedzieć na pytanie, czy są za tym, "aby Dzień Republiki Serbskiej był upamiętniony i obchodzony 9 stycznia".
Według AFP, podczas referendum zapowiada się spora frekwencja, ponieważ do głosowania wezwali zarówno zwolennicy ustanowienia święta narodowego 9 stycznia, jak też ich oponenci.
Zdaniem politologów grozi to roznieceniem nastrojów separatystycznych, utrzymujących się od wojny z lat 90. Plebiscyt odbywa się wbrew stanowisku Trybunału Konstytucyjnego Bośni i Hercegowiny.
Zdestabilizowania zapalnego regionu obawiają się Stany Zjednoczone i Unia Europejska, podczas gdy Rosja, tradycyjny sprzymierzeniec Serbów, popiera głosowanie.
Za prowokacyjne i dyskryminujące uznali styczniową datę święta Bośniacy (muzułmanie) z drugiej wspólnoty narodowej w BiH. Rację przyznał im Trybunał Konstytucyjny w Sarajewie. Sędziowie pod koniec 2015 roku nakazali Republice Serbskiej znalezienie innej daty święta, aby była ona do zaakceptowania przez nieserbskich mieszkańców. W sobotę Trybunał podtrzymał to stanowisko i nakazał zaprzestanie przygotowań do referendum.